Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zapracowany dzień


Witam serdecznie.

Dziś wstałam sobie o 13- w końcu wyspana troszkę. Zjadłam kanapeczkę z masłem, szynką z kurczaka i pomidorem. A później skoczyłam po warzywa do sklepu. I tak postanowiłam dziś zaprezentować mój obiad..........

Kawka już też była- no i przyznam się bez bicia, że kostkę czekolady też zjadłam, ale.... no cóż jutro ostatnia kostka, bo kończy się opakowanie :) i tak nawet jest lepiej, bo w domu nic innego nie ma, a jak nie ma to nie będzie jedzenia :)

Przede mną jeszcze banan+jogurt naturalny, później serek waniliowy, a na koniec kanapka z szynką i pomidorem i ogórkiem :)

Czyli smacznie i przyjemnie.

Generalnie wiem, że wchodzenie na wagę codziennie i spadek 0,1kg dziennie lub 0,1kg na dwa dni cudem nie jest, ale jednak i z tego się cieszę. Mam świadomość, że takie spokojne chudnięcie może pozytywnie wpłynąć na utrzymanie efektu.

Miło mi, że dostaję od Was słowa wsparcia i muszę powiedzieć, że w miarę możliwości staram się czytać Wasze wpisy również, ale nie zawsze je komentuję.

Dziewczyny trzymajcie się cieplutko i nie dajcie się swoim demonom - i byle kilogramy szły w dół :))


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.