W planach miałam powrót do ćwiczeń, ale skręciłam kostkę i od tygodnia noga puchnie... Coraz częściej się zastanawiam czy to tylko skręcenie, mam nadzieję, że nie długo wszystko wróci do normy bo nie wyobrażam sobie nogi w gipsie...
Dieta nijak ma się do rzeczywistości... Nie objadam się nie wiadomo czym, nie tyję, ale nie stosuję diety od dietetyka czyli też nie chudnę... Tak naprawdę chciałabym się zacząć ruszać bo waga jest ok tylko chodzi o rozruszanie ciała, niestety muszę czekać...