Cześć :)
Smutny wpis bo 20 dag na plusie! Chodź jak na 1,5 tygodnia bez ćwiczeń i z kompletnie odmienną dietą nie jest źle.
Pobyt w domu i mamine pyszności zwyciężyły! Na szczęście mimo iż objadałam się ciastami, białym pieczywem i pysznościami smażonymi na głębokim oleju... zachowałam umiar.
Pomogło mi w tym moje ciało które odzwyczaiło się od takiego dobrobytu, i już po kawałku ciasta czy placku ziemniaczanym paliło w gardle.... i nie kusiło na więcej.
Ale bez smucenia-wracam do moich dobrych nawyków. Lodówka zaopatrzona odpowiednio, torba na basen już spakowana!
Jutro budzę się już w moim "zdrowszym" świecie :D
Mam nadzieję że Wy też!
Grubaska.Aneta
21 października 2014, 23:17U mnie też dziś 200g+ ale wiem że nie grzeszyłam więc skoro z powietrza się to przyplątało to szybko zniknie:)!
Klaudekwalczy
22 października 2014, 10:35Oby i u mnie szybko uciekło :D