Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEWCZYNY!I CEL OSIĄGNIETY -34 kg!

Hejka sandra :) Ciesze sie. Ja wiem jak duzo wyrzeczen musimy zastosowac i jak bardzo pomagaja dobre slowa :) Szczere oczywiscie ! Z jedzeniem jest tak, ze kazdy musi znalezc swoja droge. Moja drogą jest zdrowo, ale przede wszystkim tak jak natura mi dyktuje. Nie jem nic przetworzonego, ale za to jem wszystkie zdrowe tluszcze (nasycone z miesa , z oleju kokosowego, z avocado z ryb itp, warzywa , nabial (nie wierze ze surowe mleko jest niezdrowe) , zboza (choc zrobilam eksperyment z pszenica i nie najlepiej na mnie dziala, orkisz w miare ok a zyto super - widzisz trzeba samemu eksperymentowac ;) ) ale zboza ja jem tylko ekologiczne i tylko mielone na kamieniu i tylko gatunki ktore nie zostaly przemyslowo za mocno zmienione jesli chodzi o genetyke i przystosowanie) ojoj duzo by mowic, ale w skrocie jem jak mi ziemia dyktuje : wspieram lokalnych farmerow (nigdy miesa nie kupuje w supemarkcie) i od nich bezposrednio raz do roku kupuje mieso w sezonie i pozniej zamrazam na kolejny rok, warzywa tylko ekologiczne lub z upraw od znajomych i lokalnych farmerow ktorzy nei pryskaja, itp. Takze ja jem tradycyjnie, w sensie jak by moja prababcia jadla bo wierze ze potrzebujemy wszystkiego :) Acha ! No i bardzo wazne u mnie to fermentowane warzywa, buliony (takie co po 6 godz sie gotuja) no wiele innych ;) Ojej ale sie rozgadalam ;) Powodzenia mocno mocno i nie poddawaj sie ! Pamietaj jednak ze masz maluszka ukochanego i nie stosuj nic restrykcyjnego by sie nic nie stalo zdrowotnie :) Acha ! Pamietam ze mowilas ze boisz sie wegli - pamietaj ze mamy wspaniale wegle w tak cudnych kreacjach tego swiata jak soczewica, fasola, cieciorka (mniam) czy takie podobne :D i one so wprost boskie jesli chodzi o zdrowie :D