hej, hej! u mnie brak czasu trwa nadal i nic nie zapowiada, że miało by się to skończyć! W pracy zapiernicz taki że nie ma jak się podrapać, a o siedzeniu to już nawet nie ma jak pomyśleć, ale to dobrze!
Dawno nic tu nie pisałam, a zabierałam się za to z kilkanaście razy! Staram się za to być z Waszymi wpisami na bieżąco ;)
Moje wcześniejsze obawy co do zdobywania zdrowych produktów były jak najbardziej błędne, całe szczęście w każdym sklepie za małe pieniążki można kupić zdrowe i świeże produkty. A no i zakupy robimy najczęściej w lidlu, a co! jak tanio i dobrze to nie ma sensu świrować. Angielskie szaleństwo świąt ruszyło tu już pełną gębą, a z tygodnia na tydzień mikołaje będą wychodzić chyba z każdej lodówki!
Ostatnio mieliśmy w domu małą imprezkę więc była okazja żeby się trochę wystroić hihihi
A dziś korzystając z tego, że dopracy idę dopiero pod wieczór zrobiłam pyszną i szybką zupkę porowo-ziemniaczaną. Pyszna, tania i zdrowa!
PaniKaKa
19 listopada 2014, 23:27Pięknie wyglądasz! I chyba co nieco kg poleciało w dół, hm? Bo nie uwierzę, że to tylko takie zdjecie, pięknie ;)
anita.8080
19 listopada 2014, 19:09bardzo ładnie wyglądasz! zazdroszczę Ci shoppingu w UK i wyprzedaży! :-) a tam wszystko w moim rozmiarze.... Jeśli chodzi o zupkę to ja bym zmiksowała pora, bo nie lubię jak mi pływa :-)