Cześć :)
Jak spędziliście ostatki? Muszę się przyznać, że z tej okazji wpadło u mnie trochę niepotrzebnych rzeczy jak drinki i słodkie czy słone przekąski, ale myślę że chociaż część z tego spaliłam w tańcu :D
Niestety w poniedziałek zgrzeszyłam bardziej- skusiłam się na kebaba. Ech... :(
Dieta- jak widać nie za dobrze, ale za to do aktywności fizycznej nie ma zastrzeżeń :)
Zapisałam się na 3 wyzwania na Vitalii i póki co, ta forma mnie motywuje do ćwiczeń.
Dobrego dnia Wszystkim
Pozdrawiam :)
fokaloka
4 grudnia 2014, 13:18Na szczęście w domu i bez grzechów były ostatki.