Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak Anakin mogę zakrzyknąć "TO DZIAŁA !!!"


Wystarczyło niedużo:
Mentalny kaganiec w dzień.
Udawanie przed samą sobą że kuchnia nie istnieje.
Codziennie późny duży obiad, zapychający. Koniecznie pyszny, by podniebienie i ciało wiedziało, że codziennie ma nagrodę i nie musi nic innego pożądać.
I odstawienie ukochanych jabłuszek..... już nie czeka w każdej chwili talerz pełen aksamitnie podsuszonych kawałków, nie wchodzą same do rąk, mimochodem. Ale razem podliczyliśmy, że popołudniem i wieczorem ja wtranżalam 4 wielkie i słodkie i soczyste ligole, a Pan i Władca prawie 2. Może to nie jest morze kalorii, ale strumyczek, stałe dostawy.
Od pierwszego grudnia oboje się pilnujemy. Efekty są.

1 64,90
2 63,00
3 62,90
4 63,30
5 63,00
6 63,00
7 62,90
8 62,60
9 62,40
  • mroowa...

    mroowa...

    12 grudnia 2014, 22:16

    Jolu i tak Cię podziwiam... obżerać się jabłkami to jest coś! Ja bym poszła w kabanosy zapewne:)))) Buziole:*

  • 1sweter

    1sweter

    11 grudnia 2014, 21:35

    u mnie też poszło w diabły dwa kilo w 9 dni ale teraz wlecze się okrutnie... po pół kilo tygodniowo... wwwrrr... szybciej chce! pozdrawiam na dobrej drodze :o)

  • Windsong

    Windsong

    10 grudnia 2014, 07:46

    Jolu jak ja uwielbiam jabłka, championy, ligole i rubiny, trzymam się zasady z angielskiego przysłowia "jedno jabłko dziennie, trzyma doktorów z daleka". Taka mała poniekąd zmiana, a jakie wymierne efekty :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    9 grudnia 2014, 19:31

    Jak zawsze - cudnie napisane:). I do tego - wagowo okielznane:)

  • Krynia1952

    Krynia1952

    9 grudnia 2014, 19:25

    U Ciebie to strumyczek a u mnie to rwąca rzeka,ale tamę już postawiłam.Tabelka prawdę Ci powie.

  • kaszubka73

    kaszubka73

    9 grudnia 2014, 13:17

    Przez ten mentalny kaganiec az sie oplulam jedzac zupe. Poprosze chyba o taki bardziej realny bo cos waga zbytnio sie rozbujala,,,

  • renianh

    renianh

    9 grudnia 2014, 12:35

    Moje ulubione jablka to tez ligole .

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    9 grudnia 2014, 11:49

    Super! A jabluszka suszone czemu zle? Rozumiem gdyby byly kandyzowane, ale suszone ?pozdrawiam ;)

    • jolajola1

      jolajola1

      9 grudnia 2014, 13:59

      no to chodzi o ilość! stała codzienna nadwyżka kilograma jabłek w bilansie kalorycznym...

  • luckaaa

    luckaaa

    9 grudnia 2014, 11:32

    Pieknie !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.