Dawno nic nie napisałam, bo generalnie nie było o czym pisać. Waga stoi w miejscu...oczywiście winne są temu moje błędy w odżywianiu...impreza za imprezą...w sobotę znowu imieniny...Na szczęście w normalne dni nie napycham się byle czym. Ostatnio nawet zaczynam dzień od wody z cytryną, a w ciągu dnia wlewam w siebie dużo zielonej herbaty..hmmm...byle oszukać jakoś żołądek zobaczymy, czy to przyniesie jakiś efekt.
Zadomowiłam się już w nowej pracy, tylko jak wracam o 19 30 po 12 godzinach pracy to często coś jeszcze jem w domu a to już trochę za późno na posiłek tak więc pracuję nad sobą, żeby się tego oduczyć i zmienić nawyki.
Dzisiaj moje 26 urodziny...obiecałam sobie przy tej okazji (nie wiem który to już raz), że znajdę więcej czasu dla siebie...dopieszczę ciało, zmienię w końcu fryzurę no i ogólnie nadrobię wszystko na co brakowało ostatnio czasu np. czytanie książek. Zobaczę co mi z tych postanowień wyjdzie.
Pozdrawiam:)
iva85
27 stycznia 2015, 23:10Wszystkiego najlepszego. spełniania planów:)
Grubaska.Aneta
27 stycznia 2015, 16:20100 lat kochana i wszystkiego dobrego.
asiul123
27 stycznia 2015, 13:40wszystkiego najlepszego, może urodziny beda najlepszym pretekstem zeby wybrac sie do fryzjera;)
Ewa9116
27 stycznia 2015, 12:36Wszystkiego najlepszego! Obyś za rok miała spełnione juz wszystkie te postanowienia :) Woda z cytryną na czczo jest super, bardzo pobudza metabolizm.