Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Insanity dzień #20 & 'update' z całego tygodnia.


Witajcie kochane! :) 

Nie dodaję ostatnio tak często wpisów, ponieważ zanudziłabym Was na śmieć, codziennymi wpisami:) haha 

No więc dzisiaj- DZIEŃ 20

Jak mi to zleciało..! za 10 dni kończę pierwszy miesiąc!

Już prawię półmetek- teraz nic mnie nie powstrzyma!:)

Nawet kolana- z którymi byłam u lekarza i mam tak zwaną ''Chondromalacja rzepki'' 

Co to jest? - Jest to uszkodzenie kolana przez nacisk. ''Chondromalacja rzepki inaczej zwana jest rozmiękaniem chrząstki stawowej rzepki. W wyniku chondromolacji jest ona zbyt miękka, popękana lub z ubytkami - nie spełnia zatem wymaganych warunków - sprężystości i twardości i nie chroni należycie warstw głębiej leżących - tkanki podchrzęstnej oraz kostnej.  ''

Lekarz powiedział mi że mam dać odpocząć swoim kolanom. 

Wiecie jak mnie to uderzyło? Jakby ktoś mi strzelił prosto w serce. Jak ćwiczyłam z Shaunem, to aż płakałam.... 

Poczytałam trochę- bez tej rzepki da się żyć... :) To znaczy dostałam skierowanie do fizjoterapeuty, zobaczymy co zrobi, co powie.... 

Pewnie większość z Was nie popiera tego- że dalej ćwiczę. Trudno. Te ćwiczenia dają mi siłę... (trochę Was zmotywuję teraz! :D;)

Ćwiczenia- dają mi siłę. Nigdy nie czułam się tak silna- zarówno fizycznie jak i psychicznie. 

Dają mi szczęście! Jak mam zły dzień w szkole- tylko te ćwiczenia pomagają mi na nowo się uśmiechnąć- i to jak!!!!! :)  Mogę się odprężyć, wymęczyć... Na nowo nabrać siły do życia! :) 

Uwierzcie mi- te ćwiczenia- Insanity- to coś więcej niż ćwiczenia. To jest taki wielki ''kop'', że jak się rozpędzisz, to wciągnie Cię jak narkotyk- i ciężko Ci będzie przestać! 

Insanity zmieni twoje życie! Zmienia moje- to dopiero 20dzień, a czuję się o wiele silniejsza fizycznie jak i psychicznie. Dostrzegam więcej pozytywów. Motywuję innych. Motywuję siebie. 

Brak mi słów, jak bardzo pokochałam te ćwiczenia!

Zostało mi tylko 40dni. Muszę to skończyć! 

Staram się jednak uważać na te kolana.. jak gdzieś bardzo trzeba ich używać- robię jakieś inne ćwiczenie. Smaruję na noc maścią końską, zawijam lekko w bandaż żeby grzało.. 

Ale ćwiczyć nie przestanę! :) 

Dobra, koniec z tym! Tak już trochę się rozpisałam haha. Przepraszam, teraz będzie krótko!:) 

   Miałam w tym tygodniu takie momenty....'' zapach racuchów roznosił się po całym domu''...... siedziałam... myślałam... ''1 nie zaszkodzi....'''  Potem rodzina wróciła ze sklepu... delicje... pierniki.... Myślę o smaku tych pysznych słodkości..... 

Ale potem wstaję, i mówię..... ''Naprawdę zazdrościsz im tego że jedzą te puste kalorie?!'' Magda!!! Za miesiąc to oni będą zazdrościć tobie!!!! Ty będziesz miała super sylwetkę- super ciało!! W końcu! Przecież to TWÓJ rok! 

-nie zjadłam ani jednego! :) 

W tym tygodniu, mama zrobiła mi super prezent- blender, i tymi kubkami do koktajli! Super sprawa! :) 

Zamieszczę zdjęcia. 

Tym czasem, mam nadzieję że Się Nie poddajecie! Pamiętajcie- Dlaczego Zaczęłyście! Pamiętajcie że macie te zdjęcie- te pomiary.. takie jak wyglądacie teraz- teraz tylko to zdjęcie, które zrobicie sobie za miesiąc/ dwa. 

Te spojrzenia... To ''JAK TY TO ZROBIŁAŚ?!''   Te uśmiechy chłopaków;) Jak się oglądają... haha! 

To jak ty będziesz się czuć! W końcu nie będę się wstydziła wyjść w bikini.... 

2015- Rokiem Moim, Twoim, NASZYM! 

Całuję! 

  • JedenastyMarca93

    JedenastyMarca93

    30 stycznia 2015, 21:18

    Bije od Ciebie motywacją i zawziętością! Poowodzeniaaa!!!:P

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    30 stycznia 2015, 20:58

    Co to za ćwiczenia możesz coś więcej napisać o nich?

    • infinitylady

      infinitylady

      30 stycznia 2015, 21:11

      Insanity- 60-dniowy program, głównie oparty na bardzo ciężkich ćwiczeniach cardio. Robi je się 6 razy w tygodniu. Pierwszy miesiąc ćwiczenia trwają 40minut. W drugim o 60minut. Wymyślił je Shaun T- który obiecuje że w ciągu tych 60 dni, osiągniemy najlepsze ciało jakie możemy- a to dzięki ćwiczeniom w drugi miesiącu, ćwiczy się najmocniej jak się da przez 3minuty, i odpoczywa przez 30sekund. Jest to najcięższy trening dotąd nagrany na DVD. Ale efekty biją wszystko na głowę! Jest bardzo ciężko- ale bardzo warto. Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłam, jak trzeba będzie napiszę więcej :) Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.