Witam
Szukam argumentów które przemowia mi do rozumu.
Gadam sama ze sobą.
Muszę sama sobie stawić czoła nikt inny mnie do niczego nie przekona wiem to z doświadczenia.
Wiem doskonale ile bym zyskała pozbywając się tych kilkudziesięciu kilogramów, wiem że były by tego same korzyści, wiem że do lata tuz tuz i nie wypada paradowac jak hipopotan, wiem ze będąc chudsza latwiej zajdę w ciążę, ja to DOSKONALE WIEM ! Ale nie pojmuje :/ Czy w końcu dam radę? Nie wiem.:/
Życie ma jedną zasadę , chcesz czy nie musisz dawać rade !
Źródłem siły są trudności.
Bo szczupli ludzie mają lepiej i łatwiej. Amen
nataliaccc
4 lutego 2015, 16:12u mnie jest podobnie. Mogą mi gadać wszyscy, ale jak sama nie zaprę się i nie zrozumiem, to nic z tego...mogą sobie tylko biadolić. Może w takich dniach- braku siły dietowania i po prostu chęci zrobienia sobie wolnego od tego powinnaś się skupić na jedzeniu wszystkiego co chcesz, ale z lampką "starczy już- jestem najedzona". Tak unikniesz efektu jojo. Musisz słuchać organizmu i wiedzieć kiedy jest stop a nie obżerać się. W końcu całe życie jeszcze przed Tobą i to niekoniecznie diety, buziak
bozenka1604
3 lutego 2015, 15:38Tyle już wiesz, że czas najwyższy wziąć się za siebie, aby słowa stały się czynem :) Do roboty Martuś, wracaj do ćwiczeń i chwal się sukcesami. Czekam na to z niecierpliwością :) Buziak na szczęście :)
Asiek1994
3 lutego 2015, 14:41Doskonale wiem, że kiedy człowiek znajdzie się na rozdrożu i nie wie już gdzie ma iść, to mało co go pociesza. Takie gadanie, że będzie dobrze czy inne takie, bardziej denerwuje niż pomaga. Dlatego sama musisz znaleźć w sobie siłę, sama musisz podnieść głowę i powiedzieć sobie, że wytrwasz. Każda słabość, która nas ogarnia, to tylko mały chochlik w głowie - potrafisz z nim wygrać, tylko przestań go słuchać. Słuchaj samej siebie i swoich potrzeb, a wtedy wszystko się ułoży ;)
_Pola_
3 lutego 2015, 10:50Odszukaj swoją motywację! zdrowie, dzidziuś i zaskoczone miny znajomych którzy nie poznają człowieka na ulicy. To jest bezcenne :))
pau000
3 lutego 2015, 10:38uda Ci się! wiem to!
Pczorcikk
3 lutego 2015, 10:27Kochana za dużo osób widzi w Tobie wsparcie. Tobie się zawsze udawało to i tym razem musi się udać :-) Trzymam kciuki za powodzenie :-)
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 10:30Uda się musi się udać. Będę się bronić rękoma i pazurami by znów nie spaść na sam dół. Wierzę se jeszcze będą ze mnie ludzie. ☺
zagrubabuba
3 lutego 2015, 08:48Gdzie ta Aneta, która tak ładnie niedawno dietkowała i tryskała optymizmem!! I zarażała odchudzaniem i zdrowym jedzeniem??? Wracaj!
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 08:59Kochana pracuje nad sobą. Bynajmniej staram się z całych sił nie zaprzepascic wszystkiego.
SeasonsOfLove
3 lutego 2015, 08:04Oczywiście, że dasz radę, bo kto jak nie Ty? Nie poddawaj się tak łatwo, potrafisz gotować pyszne rzeczy, znasz się na tym, pomodyfikuj je lekko na bardziej dietetyczne, smak pozostanie prawie ten sam, a kg same powoli zaczną spadać, spróbuj to nic nie kosztuję. Trzymam mocno kciuki i mocno w Ciebie wierzę :*
MALINKA62
3 lutego 2015, 07:52Kochana , tak jak piszesz nikt Cię nie przekona więc bierz się ostro do pracy , ja powoli zaczęłam stawiać małe kroczki o lepszą siebie , damy rade bo jak nie my to kto ? Co do ciąży to ze swojego doświadczenia wiem że otyłym kobietom jest ciężko , ja jak zaszłam w ciąże ważyłam 92 kg , na koniec ciąży ważyłam już ponad 120 kg , w szpitalu lekarze tłumaczyli że przy następnym to muszę uważać . Teraz planujemy drugie dziecko ale niestety dopóki nie schudne nic z tego nie będzie . Nie chcem narażać siebie ani dziecka . Dlatego Kochana bierzemy się za siebie i niech to planowanie dzieci będzie dla nas motywacja . Ściskam bardzo mocno :) Buziaczki
bajeczka675
3 lutego 2015, 03:14Jeśli sama nie będziesz chcieć to nic nie pomoże bo chcieć to móc. U mnie to samo.
eva.system
2 lutego 2015, 23:28Oczywiście, ja jestem szczupła i jest mi o niebo lepiej, bo wiem co znaczy mieć otyłość. Bylo warto schudnac.
inesa75
2 lutego 2015, 22:57mi tez sie wydaje ,że mają łatwiej ...
Anukla26
2 lutego 2015, 22:48Wiem to samo po sobie co prawda latwiej schudnąc 5 do 10 kg ale tak samo u mie przychodza chwile zwatpienia a ze lubie takze gotowac piec i tez mi to dobrze wychodzi to co ja potem ma zrobic nie sprobowac tego serniczka tej salatki co slinka cieknie NIE NIE PRÓBOWAĆ nie gotuj tyle salatka od świeta ciastko co 2 tygodnie lub dla gosci a ty zajmij sie tym co lubisz bo wiem po sobie lubie jesc ale tez sa inne fajne rzeczy POWODZENIA
goldeneye.basia
2 lutego 2015, 22:36tylko wiara w to że chcesz schudnąć i wola walki powiedz sobie tak dam radę i nic mnie nie pokona trzymam kciuki Powodzenia
Enchantress
2 lutego 2015, 21:36Weź się w garść!!! Wiem, że dawałaś radę leżąc w łóżku a teraz kiedy możesz ruszać..to nie ruszaj buzią a ciałem. Kochana ja w Ciebie wierzę i mocno dopinguje!!!!!! Powodzenia
moniq1989
2 lutego 2015, 21:24W samo sedno. Ja w Ciebie wierzę:)
Lolaki
2 lutego 2015, 21:18a mi sie podobasz w tej swojej szczerosci .Nie owijasz w bawelne nie jesz w ukryciu tylko pieknie opowiadasz o naszych slabosciach.Podziwiam i nieustannie trzymam kciuki za nas kochane grubaski . pamietaj nie jestes sama kazda z nas stawia tu codziennie swoje kroczki w walce z otyloscia czasem pewne kroki czasem nieudolne czasem uda nam sie w podskokach schudnac kilka kilo na raz i jest radocha .Samych poodskokow Ci zycze nagadaj sobie zdrowo mi czasem pomaga ta sobie nawtykac przed lustrem .milych snow .
monka78
2 lutego 2015, 21:13może jeszcze chwila i wrócisz na prawdziwe tory, jak słoneczko do nas dzisiaj.:)
utytazona
2 lutego 2015, 21:04Czasami żadne racjonalne argumenty nie działają, człowiek musi się nazrec i już. Życzę szybkiego powrotu na właściwe tory :*
grubaska8400
2 lutego 2015, 21:01Odchudzanie - grupa wsparcia dla każdego