Hello ☺
Wstałam wczas rano. Umylam łazienkę , klatkę schodową, kuchnię, podłogi , wyscieralam meble, pomylam szkliwo , odkurzylam dywany ,uporzadkowalam garaż , zmieniłam pościel , podlalam kwiatki , przesadziłam storczyki na świeżą korę obcinajac im obumarle pędy , zrobiłam trzy wsady prania , skoczyłam na sklepy żeby pouzupelniac prowiant w lodowce , ugotowalam obiad a teraz leżę pod kocem z moim W. Piernik namawia mnie do grzechu. Znaczy żebym upiekla jakieś ciasto albo pancakes bo mu się słodkiego chce. Stanowczo odmowilam. Przecież nie będę sama sobie kłody pod nogi stawiać. Wiecie ze ja jedzenioholik jestem na odwyku i lecze się z otyłości a póki co idzie mi świetnie wiec żadne ciasto na pokuszenie nie wchodzi w grę. No. ! Podsunelam mu pod nos moją przegryzke mieszanke bakaliowa jak ma chcice na słodkie. Ale nie papu. Nie to nie , ciasta nie będzie.
annas1978
7 lutego 2015, 21:50Ty jestes niesamowita-jak umiesz sie zmobilizowac zeby w ciagu dnia zrobic az tyle rzeczy? Ja to chyba leniwa jestem.
Grubaska.Aneta
7 lutego 2015, 22:44Kochana ale to są takie zwykłe przeciętne co sobotnie porządki bez fajerwerków :)
akitaa
7 lutego 2015, 20:42ojj z tymi facetami to trudne życie, bo oni tak kuszą i kuszą... mieszkam ze swoim od grudnia i wiem coś o tym!! nie daj się :*
nataliu
7 lutego 2015, 20:26I tak trzymaj :)
tulipana
7 lutego 2015, 20:22oo i mamy wielki powrot na dobre tory, a nawet chyba z lepszym nastawieniem :)
marzenciag5
7 lutego 2015, 20:11O rany ale miałaś pracowity dzień. Brawo za silną wolę ;-)
Majkkaa4
7 lutego 2015, 19:48brawo! zjadł?
vitalia92
7 lutego 2015, 19:42i tak trzymaj :) ja na mojego zawsze psioczylam ile slodkiego zjada, a ostatnio powiedzialam, ze ja sie poddaje i niech robi co chce.. jak poszlismy w zeszla niedziele do sklepu to ja kupilam sobie czekolade, a on ptasie mleczko i delicje.. spojrzalam i tylko pomyslalam, ze jak zwykle zje wszystko na raz i bedzie marudzil ;p nie mylilam sie, ale nie spodziewalam sie uslyszec tego co uslyszalam.. "czemu pozwolilas mi tyle kupic? jak mnie pilnowalas i zabranialas to bylem zdrowszy przynajmniej" :D haha.. faceci.
Antikleja
7 lutego 2015, 19:39Eeee...baterie masz gdzieś schowane???? Moc jest z Tobą!
milcia28
7 lutego 2015, 19:38Widze, że wracasz do formy, porządki, zakupy dziewczyno ile ty masz energii :-) no i kolejna 6za dietkowanie, świetnie Ci idzie. A ten Twój do grzechu namawia, super, że byłaś twarda, za to zbliża się wieczór to może pogrzeszcie inaczej ;-) dobrego wieczoru.
lola7777
7 lutego 2015, 18:30A mnie inne grzechy w glowie;)
Paczuszek45
7 lutego 2015, 18:30Też myślałam o tym co Iwonka ;-) Hihihi.... Jak to mówią " głodnemu chleb na myśli " ;-) Tak trzymaj dzielna Dziewczyno ! Buziaki :)))
moderno
7 lutego 2015, 18:22A ja myślałam , że do innego grzechy Ciebie namawia
magnolia90
7 lutego 2015, 18:05Tak trzymaj! To najlepsza droga do sukcesu. Z czasem nie będzie kusiło, chociaż zapaszki będą się unosić *-*
Magdalena762013
7 lutego 2015, 18:02Wow, wow, wow- za tą listę dzialan. To wiecej, niz ja przez caly tydzien chyba... Oby takich wpisow jak najwiecej. No i brawa za to, zd nie dalas sie skusic!!! Niech facet zje kanapki z dzemem i juz:)
UlaSB
7 lutego 2015, 17:56O jaaa, ale dałaś gazu, zazdroszczę energii! :)
asia0525
7 lutego 2015, 17:51Tez jestem jedzenioholik.... a dokladniej slodyczholik ;(
Gacaz
7 lutego 2015, 17:39Rzeczywiście energia Cię dziś rozpiera. Ja pomyślałam, ze W. namawia Cię do innego grzechu. Pozdrawiam.
JAGODA.malgorzata
7 lutego 2015, 17:35Namów swojego na innych grzeszek przyjemnie z pożytecznym :).u nas jest za ciepło w domu i storczyki krótko kwitną i chyba ogólnie cos im brak chyba .
Grubaska.Aneta
7 lutego 2015, 17:44Ehe he w tamtym temacie nie narzekam ;)
kama19907
7 lutego 2015, 17:33ja tez dzisisj troche ogarnelam z nudow w sumie... trzymam kciuki a Ty trzymaj za mnie bo u mnie z dyscyplina jedzeniowa marnie.. wazne ze nie tyje ale lipa ze nie chudne..
izabela19681
7 lutego 2015, 17:17Masz rację. Nie daj się namówić do grzechu!!!! :)