Jakoś tak znów mi zaczęło oporniej iść. Po nockach znacznie łatwiej ulegam pokusom, tu jakaś czekoladka, innym razem drink i waga wróciła do paskowej a było mniej. Ostatnio też mam jakoś kiepski nastrój, jest mi po prostu smutno, dlaczego? a kto to wie? budzę się w nędznym nastroju, najchętniej przesypiałabym całe dnie - to bez sensu. Tracę przez to całe dnie. Dodatkowo całą twarz mi wysypało w pryszczach, wina złej diety? nigdy nie miałam na raz więcej niż 2 pryszcze a teraz mam całą konstelację gwiezdną, twarz mnie boli jakbym dostała gonga prosto w zęby - mam nadzieję że to cholerstwo szybko zejdzie.
W tym miesiącu już 3 razy z minimum 10 pobiegane ale ostatni raz niestety tydzień temu, ciężko mi się zebrać.
Nie wiem co jest grane ostatnio ale nie podoba mi się to, cały czas śpię, jestem rozkojarzona, mam zwolnione ruchy, wiecznie jestem zmęczona, ciężko mi się do czegoś zabrać i skupić się na czymś do tego wysyp pryszczy i ogólnie zły humor, nie mam zielonego pojęcia co może być przyczyną tego stanu i jak mogę się tego pozbyć. Zostaje mi tylko nadzieja że niedługo wszystko wróci do normy.
Miłego dnia
vitani91
16 lutego 2015, 12:31takie objawy to ja mialam na poczatku ciazy pozniej zrobilam test i wyszlo szydlo z worka :) a tak serrio moze faktycznie jakies badania dla wlasnego spokoju...albo przesilenie wiosenne? hmm... :)
agataB1
14 lutego 2015, 15:10Abo inne problemy z hormonami