Hejka
Wiele z Was dzisiaj pewnie degustuje się paczkami i faworkami ale pewnie też wiele jest dziewczyn które trzymają twardo sztame i obędą się bez nich. Ja poszalalam we wtorek także dzisiaj nie ma żadnych pączków.
Pogoda dziś ładna, słoneczko cudnie świeci , tulipany w ogródku już wyskoczyly z ziemi. A z racji tego że Mój W. ma znów przestój w pracy bo się samochód zepsuł a bez niego ani rusz wzięliśmy się oboje śmierdząca robotę taczki widły łopata i sprzątanie kurnika. Od razu wywiezlismy do szklarni rozsypalam i przyoralam łopatą w miejscu gdzie będą sadzone pomidory i ogórki.
Zaopatrzylam się w kilka testów owulacyjnych LH co by w końcu tak rzetelnie określić te dni płodne i nie działać tak na ślepo w byle jaki dzień. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Aktualnie właśnie dziś dostałam @ .
Rzezucha już gotowa do konsumowania
tdro13
12 lutego 2015, 18:03Ani jednego :-)))
Magiczna_Niewiasta
12 lutego 2015, 17:47Nie wiem, może jestem w błędzie, ale zauważyłam, że im bardziej czegoś się chce tym mniejsza jest szansa, że się to dostanie. Nie lepiej z mężem sypiać spontanicznie, a nie pod presją bo jest owulacja? :)
Grubaska.Aneta
12 lutego 2015, 18:04W sumie od lat tak było na spontana teraz chce spróbować mając nad tym kontrolę.
MonikaGien
12 lutego 2015, 17:35mój mąż wczoraj kurnik sprzątał i przy okazji naszym przyjaciołom wywiózł, a rzeżucha u mnie non stop na oknie rośnie, samo zdrowie, pączka żadnego nie zjadłam i nie mam zamiaru ale męzowi zakupiłam aż 10 sztuk ;-)
dede65
12 lutego 2015, 17:35no to trzymam kciuki za "te dni" i brawo za omijanie pączków ;)
ckopiec2013
12 lutego 2015, 17:28Ja obchodzę się smakiem, ale nie żałuję, w poniedziałek mam ważenie i pomiary!!!
ellysa
12 lutego 2015, 17:23ja za to ze sie ostatnio obzeralam,dzis bez nawet jednego paczka:)
Izabela1411
12 lutego 2015, 17:17Poszłam w ślady za Tobą i tez posialam rzezuche☺poczta tez nie ruszyła, ale za to faworyt zrobiliśmy wczoraj i parę zjadłam. Pozdrawiam
Paczuszek45
12 lutego 2015, 17:01Fajnie ! Macie swój nawóz naturalny ;-) A rzeżucha jak malowana :))
kikunia180
12 lutego 2015, 16:59Ja dzisiaj złądłam jednego na śniadanie i na tym koniec
UlaSB
12 lutego 2015, 16:49U mnie dzisiaj też żadnych pączków, nawet mnie nie ciągnie, zresztą już tyle czasu wytrzymuję bez słodyczy, że szkoda byłby mi to teraz marnować. Sama dla siebie chcę sprawdzić, ile wytrzymam :) A rzeżucha super :)
MALINKA62
12 lutego 2015, 16:47U mnie dzisiaj miały być pączki z tego przepisu co ty robiłaś lecz po usmażeniu były surowe w środku więc pączków nie ma :) chyba że mąż przywiezie od teściowej ale niewiem czy zjem bo jakoś mnie do nich nie ciągnie :)
Grubaska.Aneta
12 lutego 2015, 18:07Za duży ogień dałaś. Ale idzie je uratować poukladaj na brytfannie i do piekarnika na 200 st na 15 min przykryte z wierzchu folią aluminiową i się dopieka.
nataliaccc
12 lutego 2015, 16:40:-) no jak ja nigdy nie jadłam pączków tak od wczoraj za mną one chodziły i dzisiaj pożarłam aż 3:P
Enchantress
12 lutego 2015, 16:34Oj te pączki takie smaczne..ostatnio jadłam latem...chyba sierpień był..wczoraj rodzice wpadli i w ciągu dnia zjadłam 3!!! a dziś jeszcze pół...koniec hihihi . Powodzenia koleżanko..z dala od słodkiego :)) Miłego popołudnia.
angelisia69
12 lutego 2015, 16:30ja zjadlam 3 mini i styka ;-) Kurcze jak ci zazdroszcze rzezuchy,na twarozek i wiosenne sniadanko mniammm
silvie1971
12 lutego 2015, 16:30Ja niestety paczkowo poleglam, a najlpese, ze wlasciwie nie lubie ich, ale w tlusty czwartek mi odbija i pochlaniam 2-3 sztuki. Piekna rzezucha, chyba tez wysieje, pierwszy raz,,pojecia nie mam co i jak. U mnie przed blokiem kwitna przebisniegi:)
silvie1971
12 lutego 2015, 16:30najlpesze mialo byc, ale literowka wstyd
Ewa9116
12 lutego 2015, 16:28Ja też olałam pączki, bo w weekend szykuję małą imprezę dla znajomych i będą muffinki z kremem, których na pewno skosztuję, a nie można jeść i jednego i drugiego, a potem się dziwić, że waga stoi w miejscu. Ale piękna rzeżucha Ci urosła, jak siałaś? Na ligninie?
Grubaska.Aneta
12 lutego 2015, 18:09Zazwyczaj na wacie ale se jej nie miałam to rozlozylam na spodek chusteczki higieniczne ;)
Gruba.Karo
12 lutego 2015, 16:21czuc wiosne!!!
PuszystaMamuska
12 lutego 2015, 16:18ja wczoraj szalałam, i na słono, i na słodko i na kwasno... dziś jestem grzeczna .... a dla pączkow mówie nu, nu!
ewus93
12 lutego 2015, 16:13boooziu jak ja tu dawno byłam ! muszę nadrobić zaległości. Rzeżucha od zawsze kojarzy mi sie ze świetami Wielkiej Nocy ale jakoś nie przepadam za jej smakiem. I we Wrocławiu dziś piękna wiosna w końcu zobaczyłam słonko i jak na zawołanie pojawił się ból gardła i katar :((
lukrecja1000
12 lutego 2015, 16:10Witaj i ja wole rzezuche ale jeszcze nie posialam...Skoro Tobie wzrosla znak to ,ze wiosna bliski..hi..hi.Takze posieje ale w weekend.Anetko masz zlote raczki do wszystkiego..podpowiec prosze jak umieszczac fotli? dzis jakos nie umialam tego zrobic.A u Ciuebie w pamietniczku zielono od tej rzezuszki.Pozdrawiam serdecznie Julita:-)
Grubaska.Aneta
12 lutego 2015, 18:11No właśnie dzisiaj coś vitalia miała lekką awarie z tymi dodawaniem zdjęć. Sama musiałam kilka razy klikać.
lukrecja1000
12 lutego 2015, 18:16Dzieki za info-moze sie to jakos pouklada i znowu wroci ta opcja.Milego czwarteczku:-)