Z okazji Tłustego Czwartku zjadłam dwa pączki i pięć faworków.... Wypiję dodatkowo butelkę wody i zrobię dwa treningi to może nic z tego nie będzie... A w sobotę bal walentynkowy... I jak tu się odchudzać? :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Eikoo
12 lutego 2015, 19:18Oj tam, aż tak źle nie jest. Teraz część wypocisz na treningu, a na balu wszystko wytańczysz więc w sumie to najlepszy czas ;)
Maive
12 lutego 2015, 19:29No właśnie, wytańczę :)