Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela :)


humor mam dzisiaj dobry, obudzilam sie sama kolo 06:30 po prawie 9 godzinach snu :) Bella w nocy troszke kaszlala, ale nie obudzila sie ani razu. :)

dzisiaj dalej sie trzymamy w domu zeby wykurowac kaszel Belli zeby jutro mogla pojsc do przedszkola. ja mam w planach taki trening jak B zasnie:

Wlasnie, ten trening jest z pinterest.com, naprawde dobre zrodlo inspiracji i motywacji jak nam jej czasem brakuje, polecam! :) setki rozpisek i ogolnie inspiracji w przeroznych dziedzinach. ;)

a poza tym dzisiaj jest planowanie, rozpisanie treningow na tydzien, i przygotowanie obiadow na tydzien, w ten sposob oszczedze sporo stresu i unikne mniej zdrowych rozwiazan w pospiechu. rozplanuje sobie tez pozostale posilki i bedzie owsianka na sniadania. poza tym poczytamy, pomalujemy i sie pobawimy z Bella. :)

milej niedzieli vitalijki!

  • angelisia69

    angelisia69

    1 marca 2015, 14:39

    mojemu synowi po bataliach u lekarzy i masie antybiotykow dopiero inhalacje pomogly

    • martini18

      martini18

      1 marca 2015, 19:08

      moja mala odporna jest, kaszel miala 2 razy w tym sezonie, ale u niej przechodzi po jednym dniu. :) antybiotyk tylko raz brala w zyciu. rozne te dzieciaki sa :)

  • ar1es1

    ar1es1

    1 marca 2015, 11:25

    A ja nie potrafie tak planowac jedzenia.zbyt czesto zmieniaja mi sie smaki Np dzis chce mi sie tatara a w srode mozliwe,ze bede miec smaka na nalesniki z twarogiem na slodko:D A najczesciej mam tak,ze dopiero w sklepie mnie natchnie co bym zjadla;)) To samo z cwiczeniami-mieszkajac z kims nie wiem czy bedzie wolny salon danego dnia i czy nie bede zmuszona cwiczyc w pokoju(mamy malutenki wiec tylko ekspander wchodzi w gre).Albo np czasem wole isc na dlugi spacer niz cwiczyc w domu.Tobie zycze powodzenia oraz zdrowia dla Belli:))

    • martini18

      martini18

      1 marca 2015, 11:45

      jezeli ja bym sobie tak pozwolila to po pierwsze: byloby to drozsze a po drugie: jadlabym pizze kilka razy w tyg :P

    • ar1es1

      ar1es1

      1 marca 2015, 11:50

      Nie no ja nie mowie o jakims shitowym jedzeniu;)) Po prostu wole zjesc sobie cos na co mam smaka no i co moj tez chetnie zje.

    • martini18

      martini18

      1 marca 2015, 12:22

      wiem, ale ja tak mam, jak nie mam planu to duzo czesciej wpada smieciowe zarcie. a jak wiem co ma byc to to robie bez dyskusji :P

  • Victtory

    Victtory

    1 marca 2015, 08:14

    Racja, lepiej sobie wszystko ładnie rozplanować :) Nigdy nie robiłam obiadu na tydzień hehe :P

    • martini18

      martini18

      1 marca 2015, 08:40

      nie zrobie jednego, zrobie ze 3-4 i do lodowki/zamrazalnika. nie moglabym tego samego jesc przez caly tydzien :) duzo czasu mozna oszczedzic :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.