Witam dziewczynki.
Padam dziś na twarz. Ale ja kocham takie zmęczenie bo robie to co kocham. A kocham piec słodkości. Mam zamówień ze ho ho ale realizuję je z najwyższą przyjemnością. Dziś upieklam około 300 sztuk mini piernikowych zajaczkow i jajeczek jutro pójdzie w ruch lukrowanie będzie słodko i kolorowo. Jak już wszystko będzie na tip top to zaprezentuje Wam kolejną paczuszkę świąteczną wartą uwagi
Pobudka dzisiaj o 6tej i w trasę z tatą do szpitala na biopsje. Człowiek musiał swoje odsiedziec o niczym nie informowany w poczekalni na czczo aż do południa by łaskawie ktoś poprosił tatę do gabinetu. Ech to całe NFZ szkoda słów. Wyniki za dwa tygodnie oby same dobre wieści.
W drodze powrotnej kupiłam kilka sztuk bratkow i worek ziemi. Rozsadzilam do skrzynek część pod balkon cześć na cmentarz na grób mamy i grób dziadków do tego zonkile do wazonow ozdobione kilkoma galazkami bukszpanu. Posprzatalam stare stroiki i znicze. Także groby są już ładnie ogarniete na święta.
A wracając z cmentarza narwałam na łące bukiet z gałązek bazi. Ładnie zdobi kuchenny stół. Kupiłam dwie butelki Vanisha i w wolnej chwili wykorzystując ładną pogodę wezmę się za mechaniczne pranie dywanów.
Teraz po Piekielnej Kuchni lecę do gorącej kąpieli a potem ponadrabiam Wasze dzisiejsze wpisy by być na bieżąco.
Enchantress
25 marca 2015, 07:16Trzymam kciuki za dobre wyniki taty. Piekielna kuchnia to raczej u Ciebie Podniebna Kuchnia :)
beatka2789
25 marca 2015, 07:07fajnie że możesz zajmować się czymś co sprawia Ci przyhemnność :)
Victtory
25 marca 2015, 06:28Spelniasz się w tej piekielnej kuchni :)
Paczuszek45
25 marca 2015, 06:11Trzymam kciuki za dobre wyniki Taty :) Aż miło się czyta ,Twoje podekscytowane wpisy :)) Cieszę się ,że wszystko zaczyna się układać :)) A brateczki śliczne , karbowane - u nas takich nie widziałam ,a szkoda ;))Buziaki :))
angelisia69
25 marca 2015, 06:02o i juz sie zaczyna goraczka :P 300 ciasteczek heh
sobotka35
25 marca 2015, 05:34Pozdrówki:)
wiola7706
24 marca 2015, 23:42super, że robisz co kochasz. a te jaja wygladaja obłędnie
Magdalena762013
24 marca 2015, 23:25Moj dzien wczorajszy to przy Twoim pryszcz:). A kilkugodzinne siedzenie na czczo - wydaje się być koszmarem ze snów. Na samą myśl mam ciarki, że nie dałabym rady. Bądźmy dobrej myśli, że będzie wszystko ok. A na grobach już masz praktycznie Wielkanoc - dobrze, ze już masz to naszykowane.
marii1955
24 marca 2015, 23:06Przyjemnie jest czytać , że jesteś w swoim żywiole i robisz TO co kochasz :) Na dodatek garną się do Ciebie potencjalni klienci - jak CUDNIE :) Oby dobra passa trwała i trwała , tego Ci życzę serdecznie :) Na jutro życzę pięknego i owocnego dnia - buziaczki :)))
zuzanka73
24 marca 2015, 22:49fajnie, że masz tyle zamówień i, że robisz to co lubisz:))
Antikleja
24 marca 2015, 22:41Cieszę się z Tobą! Gratuluję.
milcia28
24 marca 2015, 22:17Super wieści, że masz tyle zamówień, bardzo się cieszę, że się spelniasz w tym co kochasz :-) oby wyniki taty były dobre, będę trzymać dalej kciuki. Miłego wieczoru :-)
akitaa
24 marca 2015, 22:12super te rzeżuchowe jajka, to u Ciebie na parapecie? :D a za wypieki trzymam kciuki :))))
Magdalena762013
24 marca 2015, 23:20Dołączam do pytania? Te "ludziki" są genialne w swojej prostocie!
Magdalena762013
24 marca 2015, 23:20Komentarz został usunięty
dede65
24 marca 2015, 22:04no w końcu w siebie uwierzyłaś, brawo i trzymam kciuki za dalsze zamówienia ;)
irmina75
24 marca 2015, 22:02ja dziś z małą przerwą w sprzątaniu, jutro zaczynam od nowa. rano wszystkie szafy i komody, a później, zależy co mi przyjdzie do głowy :-)
izabela19681
24 marca 2015, 22:01Jesteś w swoim żywiole :)
KasiaS6060
24 marca 2015, 22:00śliczna wiosna Ciebie
5kgw2ms
24 marca 2015, 21:56Szalejesz kochana. Ale tak to jeszcze jest przed świetami . Trzymaj się
NowaOnaaa
24 marca 2015, 21:50fajnie ze napisałaś!!! już się martwiłam co z tobą:) ps . mam nadzieje ze dietetycznie jesteś grzeczna:)
lola7777
24 marca 2015, 21:38ale zapierdziel!