Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22 miesięcy później... zaczynam od nowa :)


Ostatni wpis dodałam 4 czerwca 2013 roku, nie pamiętam jak długo trzymałam dietę, albo jak szybko ją porzuciłam, ale wracam po raz kolejny (mam nadzieje, jak każda z nas zaczynająca po raz.. któryś  z kolei, że to jest ten ostatni raz ;)). Jest 7 kwiecień ostatni dzień wolnego przed szkołą, aktualnie chodzę do szkoły gastronomicznej, na profil technik żywienia i usług gastronomicznych. Waga wskazuje tyle samo ile wskazywała na początku odchudzania w 2013 roku, wiec nie jest źle.. ale ostatnio miałam bardzo siedzący tryb życia, a raczej leżący.. ze względu na zimę, zimno, niezdecydowanie pogody.. wybrałam tryb domatora. Było to moim największym błędem, stałam się okropnie leniwa, a mojej kondycji już nie ma, mięśnie zapomniały co to wysiłek... Pogoda w miarę możliwości się poprawia, więc mam zamiar pracować nad swoim ciałem, kondycją i samopoczuciem.. Cóż od lenistwa i złej diety, strasznie pogorszyło mi się samopoczucie: nie mam siły, szybko się męczę, czuje się jak starsza pani... Największy mój problem to pieczywo i chipsy (z nich zrezygnowałam jakiś miesiąc temu). Nie chcę, żadnej radykalnej diety w swoim życiu, chcę zdrowe i racjonalne odżywianie, oraz wprowadzeniu zdrowych nawyków. Zjadłam dziś paczkę chrupków, ale chcę zacząć zdrowo żyć już dziś. Zdaje sobie sprawę, że jutro już będzie za późno. Najbardziej w swoim ciele chcę zmienić brzuch. I zmienię. Mimo, że nie czuje do końca, że to jest ten dzień, aby zacząć, ale skoro naszła mnie taka myśl  to zdecydowanie muszę z niej skorzystać. Pozdrawiam. ]:>

Dzień pierwszy:

Skalpel Ewy Chodakowskiej (uff)

  • Orzech0wa

    Orzech0wa

    8 kwietnia 2015, 16:12

    I jak, zrobiłaś Skalpel? Jak tak to piątka, bo też to ćwiczyłam wczoraj :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Uda sie! :) Też przesadzałam z pieczywem, ale już koniec. Czas na zdrowe odżywianie!:) Walczymy!! Dasz radę! :)

    • nastolaatka

      nastolaatka

      8 kwietnia 2015, 16:19

      powiedzmy że zrobilam, trochę brzuszki mi kiepsko szly ale dziś bedzie lepiej :)

  • wanilaaa

    wanilaaa

    8 kwietnia 2015, 15:17

    Spokojnie, jak zaczniesz ćwiczyć to od razu poczujesz się lepiej i lżej a z tego powodu nawet nie będziesz myśleć o chipsach albo na myśleniu się skończy bo będzie ci szkoda tego czasu jaki poświęciłaś na ćwiczenia :) Ja tak mam i wiele osób, które znam także myślę że i tobie będzie przez to łatwiej co do złych nawyków żywieniowych. Jeżeli skalpel by cię znudził albo będziesz czuć że nie masz ochoty ćwiczyć to zmień ćwiczenia ! Ewa ma to w sobie, że mało w niej energii i wiele osób do siebie zraża przez monotonię w treningach. Ja np polecam Mel B , ma w sobie taką pozytywną energię i potrafi zmotywować do pracy, że ćwiczę z nią z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Skoro dzisiaj tutaj napisałaś to znaczy, że to dobry dzień i na pewno dasz radę ! Zresztą odwiedzanie tej strony i pisanie tutaj a szczególnie komentarze innych motywują do walki, także nie rezygnuj z tego :) Trzymam kciuki

    • nastolaatka

      nastolaatka

      8 kwietnia 2015, 16:18

      jaka kochana<3 dzięki wielkie za motywacje ! ;) za mel b napewno też się wezme ;)

  • Maaarzycielka888

    Maaarzycielka888

    7 kwietnia 2015, 19:26

    Jak to nie ten dzień??? Przecież jesteś tutaj, chcesz poczuć się lepiej więc oczywiście że jest to ten dzień !!! Nie poddawaj się, walcz o swoje marzenia, wszystko jest możliwe :) Trzymaj się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.