Hejka, idzie dobrze, Trzymam dietę, nie jestem głodna. Największy sukces to nie jem słodyczy i nawet nie odczuwam takiej potrzeby. Waga idzie lekko w dół. Myślałam, że po weekendzie będzie gorzej. Czuję się tylko zmęczona. Może dlatego, że za dużo mam na głowie, nie mogę zaplanować i połączyć końca z końcem. Cały czas mam jakieś tyły do zrobienia na już. Biorę się do pracy bo minie noc zastanie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dorotamala02
15 kwietnia 2015, 16:45Niedługo wszystko się uda pogodzić,zawsze jest tak na początku.Powodzenia.