Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaszalałam ze szczęścia :) Zakupy - polskie
wariactwo


Hejka Kochani :)

na początek najlepsza wiadomość udało się !!! Zrobiłam to !!! Przebiegłam 100km w miesiąc jestem z siebie dumna bardzo oj bardzo. :D:D:D Teraz chcę się wyspać i trochę odpocząć ostatnie dwa tygodnie były dość wyczerpujące, dużo pracy w pracy i w domu, nawet postów nie miałam czasu zbytnio żeby pisać. Ale teraz już wracam do normalnego trybu plan na najbliższe tygodnie to bieganie 3razy w tygodniu (poniedziałek, środa, piątek) 3razy w tygodniu treningi na wzmocnienie (czyt, Ewka, Zuzka oraz treningi na poszczególne partie ciała np. wtorek - ręce, plecy, czwartek- nogi, pośladki, sobota- brzuch). I tego się będę trzymać.

Druga dobra wiadomość to rozmiar w dół. Jakoś w lutym założyłam sobie, że nie kupuję więcej ubrań w rozmiarze 42 (jaki nosiłam dotychczas). Jednak przyszła wiosna i zdałam sobie sprawę z tego że nie mam co ubrać w szafie zostały tylko T-shity i jeansy. Codziennie mnie to wnerwiało, że chciałabym sobie ubrać coś bardziej eleganckiego a tu nie ma co, więc stwierdziłam no nic miałam nie kupować ale przecież w czymś trzeba chodzić a że dzisiaj wpłynęła premia roczna poszłam na zakupy. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie było moje zadowolenie gdy spodnie XL okazały się za duże, musiałam wymienić na L. Na dodatek bluzka w rozmiarze 42 również okazała się za duża :) No po prostu super. Dokupiłam jeszcze buty i torebkę i teraz mam co ubrać :)

Może nie widać, bluzka jest złota przeszyta złotą nitką. Spodni zdjęcia nie robiłam proste materiałowe w granatowym kolorze. Ostatnio wyczytałam w książce "Radzka radzi - Tobie dobrze w tym" że przy mojej figurze (gruszka)  powinnam wybierać ciemne "doły" (spodnie, spódnice) a bawić się kolorami przy doborze bluzki i powiem Wam że zgadzam się z tym całkowicie, przymierzałam dzisiaj takie same rozmiary spodni tylko w różnych kolorach i ciemne wyglądają świetnie a każdy inny jasny odcień po prostu dramat dodaje mi jakieś 3 kg w biodrach. Zdecydowanie polecam książkę jest w niej mnóstwo pomocnych rad i podpowiedzi co do tego jakiemu typowi figury co pasuje.

Rzecz, która mnie dzisiaj mega poirytowała to polskie przekonanie zastaw się a postaw się.  OK ja rozumiem weekend majowy wyjazdy itd. ale taki szał w sklepach jak był dzisiaj to po prostu nieporozumienie. Godzina 19 a w sklepach nie można nić kupić wszystko już wykupione, żadnych warzyw, owoców, wędlin mięsa nic. Po prostu pustki w sklepie a dlaczego? Dlatego, że przez jeden dzień będą sklepy zamknięte... Nie rozumiem przecież można kupić świeże w sobotę na niedzielę, ale po co... Wózki pełne, przecież tyle się nie przeje tylko w poniedziałek wyląduje połowa w koszu... Marnotrawstwo...

No nic miśki musiałam się i pochwalić i pożalić :)

A teraz miłego weekendu Wam życzę słonecznego i aktywnego (slonce)(slonce)(slonce)

Buziaki :*:*:*

  • chomiczq

    chomiczq

    6 maja 2015, 16:46

    Woo-hoo! Brawo brawo! Gratuluję 100 km! :) No i mniejszego rozmiaru! Wzruszyłam się i wyszczerzyłam do monitora, gdy przeczytałam o Twoim zaskoczeniu na zakupach :) Zazdroszczę i nie mogę się doczekać moich nowych zakupów! Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać :)

    • liberteee

      liberteee

      6 maja 2015, 17:43

      Oj takie metki potrafią zmotywować :) Już nie muszę patrzeć najpierw na rozmiarówkę, czy dana rzecz jest w rozmiarze XL/42 czy kończy się na L/40

  • Malgosiat

    Malgosiat

    4 maja 2015, 10:08

    Wiem jakie to fajne ten rozmiar, ja wczoraj też w sklepie i zmierzyłam 5 sukienek, i kupiłam 40 HURA!!!

    • liberteee

      liberteee

      4 maja 2015, 10:53

      Brawo, również gratuluję :)

  • nihilll

    nihilll

    1 maja 2015, 21:00

    wow gratuluję rozmiaru :D lada moment będzie M Piękna torebka

    • liberteee

      liberteee

      2 maja 2015, 07:51

      Dzięki też się cieszę mam nadzieję że się uda i do sierpnia będzie M :) Też mi się strasznie podoba torebka, miłość od pierwszego zobaczenia ;) zwłaszcza że od początku roku nic sobie nie kupowałam

  • angelisia69

    angelisia69

    1 maja 2015, 04:22

    Oj co kazde swieto czy wolny dzien jest zatrzesienie w sklepach,a pozniej ludzie mowia ze bieda w kraju,jak wiekszosc produktow laduje w koszu :/ tez tego nie cierpie!!!Gratuluje kochana tyle kilosow przebiegnietych i oby jeszcze wiecej ci sie udalo ;-) widze ze Zuzka w planach hehe,bardzo dobrze!!!Zakupki fajne,i napewno ciesza mniejsze rozmiary ;-) Zycze milego weekendu i aktywnego oczywiscie :*

    • liberteee

      liberteee

      1 maja 2015, 07:25

      Dokładnie bieda w kraju a w kolejce do kasy 20 minut minimum ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.