Kurde....
ale mi się chleba chce...
Moja dieta nie jest bez chleba, ale mnie się chce więcej
Najadłabym się takiego ciepłego chlebusia z masłem
ojej...
jestem jak to masło:)
mięciutka:)
się dosłownie rozpływam na samą myśl o takim posiłku:)
ale w sumie to nawet się trzymam,
choć pokusy czyhają na każdym kroku
szkoda, że jedzenie jest takie pyszne:)
kronopio156
4 maja 2015, 09:09Ech, mam to samo! Uwielbiam chlebuś...i właściwie po nim czuję się syta..Z dwojga złego zcaczęłam piec własny od jakiegoś czasu i ważę kromki;-)
leon42
3 maja 2015, 21:29Wyczytałem, że podobno uzależnienie jest wiekie od zboża PS mi po pierwszym odtruciu śniła się bułka z masłem i oprócz tego nie miałem na nic innego ochoty tj. na myśli mam tu posiłki :P:P
Kasia7111
3 maja 2015, 14:29Ja też jestem chlebożercą!!! Uwielbiam a jeszcze masełko do tego mniiiiamm. Trzymaj się:)
tirrani
3 maja 2015, 20:44Ty tez Kochana :) nie damy się pokonać kromce chlebka ;-)
mam.chwile
3 maja 2015, 12:38mmm, ja wczoraj poległam przy chlebku z ziarnem, masłem (specjalnie na tę okoliczność masło kupiłam bo nie jadam) i pomidorsem...
tirrani
3 maja 2015, 20:41Kocham pomidorsy :-D ;-)
KASI2013
3 maja 2015, 07:30spróbuj rano zjeść więcej tego chlebka żeby się nasycić ... przez cały dzień spalisz węglowodany ;)
tirrani
3 maja 2015, 20:42Kiedy mnie sie chce wieczorem :)