Hejka
Pogoda chyba w całej Polsce pochmurna z deszczem i burzami , ale jak za to wszystko w koło rośnie w oczach. Troszkę deszczyku i jarzynki rosną jak na drożdżach
Podczas takiej pogody robie przerwę w pracach polowych i przenoszę się do kuchni, a tam powstaje ciasto rabarbarowe na zachcianke Lubego, od razu oprozniajac zapasy zimowe z zamrażarki robiąc miejsce na tegoroczne owoce.
Zamówiłam właśnie w necie materiały potrzebne mi do wypieków piernikowych misiów na specjalne zamówienie jednej Vitalijki. Ilość konkretna 200 sztuk. Zamówiłam zestaw barwnikow firmy Wilton do lukru , foremke i komplet woreczków celofanowych resztę dokupie na miejscu w sklepie i w poniedziałek będę działać.
Gardło i kaszel meczylo mnie około 10 dni. Obecnie jest już prawie okey. Tata maksymalnie do tygodnia zostanie poddany radioterapii. Wczoraj z miejsca zrobiono mu tomograf komputerowy w celu dokładnego ustalenia miejsc napromieniowywanych. Wszyscy łącznie z tatą mocno wierzymy ze uda się pokonać tą straszną chorobę. Modlitwa w tym bardzo pomaga.
Dziś Was żegnam pięknymi mocno intensywnej barwy begoniami bulwiastymi które zdobią zewnętrzny parapet mojej kuchni.
Buziaki i do następnego wpisu. ☺ ☺ ☺
BulkaAmerykankaa
26 maja 2015, 19:06koniecznie wstaw zdjecie miskow to naciesze oko... zawsze wszystko cudnie wykonujesz :)
Grubaska.Aneta
26 maja 2015, 19:29Dzisiaj upieklam. Jutro je udekoruje lukrem i popakuje w woreczki jak się wyrobie to jutro wieczorem wam pokażę.
ela2225
23 maja 2015, 14:05O Miski będą piękne:) Pokazesz :)
Grubaska.Aneta
23 maja 2015, 14:42Pewnie ze pokażę :)
Magiczna_Niewiasta
23 maja 2015, 13:59Nie mogę się doczekać by te cuda zobaczyć :)
Eilleen
23 maja 2015, 12:38Działaj działaj :-) Z dietą też w końcu zacznij działać. Nie ma wymówek.
mokasia
23 maja 2015, 10:21Śliczne kwiatki. A mój parapet kuchenny zdobią moje futrzaki ;-) Wszystko pięknie rośnie w ogrodzie a zwłaszcza chwasty ;-) Ja też odpuściłam i przeniosłam się do kuchni. Wczoraj gotowałam dietetyczne pulpety drobiowe do kapusty a dzisiaj na tym wywarze uduszę kapustę :-) dopadła cię typowa wirusówka, skoro chorowałaś 10 dni. Dobrze, że już ci przeszło :-) Trzymam kciuki za tatę :-)
Grubaska.Aneta
23 maja 2015, 12:12A ja dziś między porzadkami pieklam ciasto z prazonymi jabłkami brzoskwiniami czeresniami z bitą kremowka i galaretkami na biszkoptach. Jutro was nim poczęstuje :)
mokasia
23 maja 2015, 12:15nie kuś ;-)
ela2225
23 maja 2015, 14:06Własnie kusicielka .A my wszystkie na diecie;)
monikaplu
23 maja 2015, 09:03kocham ciasto z rabarbarem, ale mi smaka narobiłaś!!!
pietraska3
23 maja 2015, 08:08Nigdy nie sadziłam begonii ale spodobały mi się twoje i jadę kupić parę sadzonek...buziaki
Grubaska.Aneta
23 maja 2015, 08:14Pamiętaj by nie stawiac je w pełnym słońcu bo begonie wolą bardziej polcien.
nataliu
23 maja 2015, 07:53Czekam na fotki gotowych misiow :)
MonikaGien
23 maja 2015, 07:32U mnie warzywka maciupkie a już zarośnięte zielskiem, motyczka w ruch, masakra, trzymam kciuki za leczenie taty! na pewno będzie dobrze!
Grubaska.Aneta
23 maja 2015, 07:57Ja narazie szczypior z cebuli wcinam , rzodkiewki i sałatę.
barbarossa1976
23 maja 2015, 07:26oj szkoda że tak daleko mieszkasz wpadłabym na kawke i cisto
Paczuszek45
23 maja 2015, 06:57Piękne te begonie :-)) Cały czas trzymam kciuki za Twojego Tatę , na pewno będzie dobrze ! Miłej soboty :-))
NaMolik
22 maja 2015, 23:35Trzymam kciuki za silną wiarę. Pozdrawiam i musi być dobrze
NaMolik
22 maja 2015, 23:35Trzymam kciuki za silną wiarę. Pozdrawiam i musi być dobrze
Magdalena762013
22 maja 2015, 23:17Ale fajnie z tymi misiami, ze bedziesz je piekla. Moja kolezanka i jej goscie byli zachwyceni pomyslem i SMAKIEM T woich pierniczkow. Spokojnie polecam je innym vitalijkom!! Wiec nie mam tez watpliwosci, ze mis wyjdzie superasny. No i begonie przepiekne!
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 23:22Dziękuję Madzia za dobrą opinię :)
KasiaS6060
22 maja 2015, 23:00mniam , mniam
katy-waity
22 maja 2015, 22:51ciasto rabarbarowe UWIELBIAM:) , kojarzy mi sie upalnymi dniami,moja Babcia robiła je latem..
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 22:55Z rabarbarem to można szaleć od wiosny aż po jesień póki się nie przeje.;)
katy-waity
22 maja 2015, 22:58ps i widze ze fajnie to robisz, tzn tego rabarbaru jest duzo,ciasto soczyste, kiedys jadłam 'kupne' rabarbarowe , rabarbar byl chyba tylko w nazwie;)
malgorzata13
22 maja 2015, 22:33Miłego weekendu .
milcia28
22 maja 2015, 22:27No to będziesz mieć zajęcie z tymi misiami ale to twój żywioł więc pewnie pójdzie sprawnie i pysznie. Trzymam kciuki za tatę i także uwzledniam Go w swoich modlitwach, na pewno będzie dobrze! Ja jutro mam w szkole synka dzień rodziny i przypadła mi funkcja grillowania, 450szt kiełbasek i 50kaszanek mam nadzieję, że dam rade :-) dobrego weekendu kochana!
nataliaccc
22 maja 2015, 22:20widzę, że interes się kręci:-) super!
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 22:40Raczej kuleje .
Antikleja
22 maja 2015, 22:06Ja mam tylko podstawowe kolory i często je mieszam. Uwielbiam je! ;)
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 22:40Będą kolory tęczy ;)