Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
40 dkg mniej...


Dwa tygodnie diety za mną. Dziś zeszło 40 dkg. Jakoś idzie. Chyba jednak 1 kg na tydzień nie będzie spadał. Nie ma co narzekać. Ważne, że waga spada. Menu na dziś: zupa z pora i selera z marchwią, jajka z sosem musztardowym, sałatka z kapusty kiszonej i marchwi, jabłko, pomarańcza, jogurt naturalny z rodzynkami i cynamonem. Wszystko około 1142 kalorii. Ostatnio mam bardzo wysoką motywację, jestem naładowana energią i chęcią do działania. Działam pilnie, a efekty mizerne. Trochę mnie to frustruje. Mam nadzieję, że mi motywacja przez to nie spadnie. Powinnam sobie chyba znaleźć jakieś inne zajęcie i nie skupiać się tak na odchudzaniu, bo w końcu jakiejś obsesji się na punkcie odżywiania nabawię i dopiero się narobi. Dobrze posiedzieć trochę na Vitalii, ale nie prawie cały dzień.

W ogrodzie pogrom. Nie mam już wcale sałaty i kopru. Przepadło 5 ogórków, siedmiolatka i maciejka. Straty są przez deszcze i ślimaki. Dynie i kabaczki jeszcze trwają. Ciekawe jak długo? Dziś idę siać od nowa. Może jeszcze wzejdzie...Na ślimaki chyba kupię jakąś truciznę. Koty, ani psy u mnie po ogrodzie nie chodzą. Zresztą mam to zamiar jakoś zabezpieczyć. Koniec z humanitaryzmem. Albo ja albo ślimaki...

Nie kupiłam w tym miesiącu Werandy Country i musiałam kupić wersję elektroniczną. Już mam i mam zamiar poczytać.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    30 maja 2015, 11:11

    Masz 50 lat, prawie żadnego ruchu..., i oczekujesz wielkich spadków? Ja ćwicząc 6 x w tygodniu po godzinie utrzymywałam spadki od 1 do 1,5 kg tygodniowo..., czasem bylo i 0,5 kg tylko, naprawdę cuda same się nie zdarzają czasem trzeba się troszkę napracować...

    • araksol

      araksol

      30 maja 2015, 11:32

      na mnie ruch nie działa...ćwiczyłam i nie chudłam

    • Wiosna122

      Wiosna122

      30 maja 2015, 11:49

      chyba nie masz pojęcia co mówisz..., naprawdę kompletne brednie :( przykro sie tego słucha...

    • araksol

      araksol

      30 maja 2015, 11:52

      ćwiczyłam po godzienie dziennie przez miesiąć była też dieta schudłam 1 kg. Teraz bez ćwiczeń chudnę minimum 0,5 kg tygodbniowo jak narazie...

  • Niksonka

    Niksonka

    30 maja 2015, 09:07

    u mnie od 2ch tygodni stoi na 99 i nie chce drgnąć... ;(

    • araksol

      araksol

      30 maja 2015, 11:31

      u mnie jeszcze spada...

  • brugmansja

    brugmansja

    30 maja 2015, 00:55

    To dobry pomysł. Skupić się na czymś innym a w kwestii odchudzania robić swoje. Przystąpiłam do wyzwania - 3 kg do końca czerwca i staram się bardzo osiągnąć ten cel. W moim ogrodzie jest zbyt sucho (ziemia piaszczysta) i ślimaki bywają bardzo rzadkimi gośćmi. Jak się zabierzesz za ogródek nie będziesz myślała o diecie. Zobaczymy jak wypadniemy 30.06. Powodzenia

    • araksol

      araksol

      30 maja 2015, 11:31

      racja...

  • HappyWay

    HappyWay

    29 maja 2015, 22:13

    Przy 100kilo jesz 1100kcal? Nie dziwie się, że nie chudniesz głodzisz organizm, który już nie chce chudnąć.

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 22:29

      92 kg i chudnę ...

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    29 maja 2015, 21:09

    pozytywną stroną małego spadku jest fakt, że im wolniej chudniemy tym dłużej waga nam się utrzyma :) i nie trać motywacji, czasem są takie tygodnie kiedy kg wolniej schodzą, zależy to od wody, cyklu, hormonów, stresu, ilości snu :) przeczekaj to, głowa do góry! :)

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 21:18

      dzięki za wsparcie...

  • Sylwestra1217

    Sylwestra1217

    29 maja 2015, 17:04

    na ślimaki najlepsza jest sól spożywcza

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 17:10

      mówisz...

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 18:26

      o w życiu

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    29 maja 2015, 14:01

    ja obsypałam grządki wapnem. w obi są takie niebeiskie granluki na slimaki. tez skutkuja

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 14:04

      coś muszę zadziałać, bo juz mam dość...

  • NowaOnaaa

    NowaOnaaa

    29 maja 2015, 13:02

    super się trzymasz kochana i oby tak dalej :) choć jak dla mnie to trochę mało jesz ale jeśli się czujesz dobrze to ok. ja planuję normalnie jeść 1400 - 1500 kcal.. jak już schudnę teraz jem w granicach 1700 .. mam nadzieję ze waga będzie spadać a ja czuć się ok . bo narazie jest dobrze. u mnie w ogródku jak narazie nie wzeszły buraczki.. eh... mam nadzieje że jeszcze wzejda.. aaa i z 9 sałat zostały się 2 mam nadzieję ze chociaż z nich coś będzie :) udanego dnia. buziak

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 13:21

      Jak schudnę to chcę być na 1500-1600. Buraczki mam w tym roku ładne za to w zeszłym roku nie wzeszły choć dwa razy siałam...

  • gilda1969

    gilda1969

    29 maja 2015, 12:04

    Gratuluję spadku. A co do obsesji, to można jej dostać, jak się człowiek latami odchudza, oj tak:))

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 13:20

      ano właśnie...

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 18:28

      a kto mówi, że ja ochoty nie mam, a pracuje tylko doeywczo w internecie. Nie zawsze mam zlecenia. Z domu nie wyjdę...

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 19:30

      :)

  • Alianna

    Alianna

    29 maja 2015, 11:54

    Biedne ślimaki ! Ale rozumiem, rozumiem :-))))

    • araksol

      araksol

      29 maja 2015, 13:20

      no już do nich cierpliwości nie mam...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.