Ktos kiedys powiedzial, ze wewnatrz kazdej dziewczyny z nadwaga jest szczupla dziewczyna, ktora chce sie wydostac - no coz... zamierzam jej w tym pomoc!
Zaczynam z malo skromna waga... 100kg, bylo wiecej (jak zaczynalam 105), spadlo do 99,4 i sie zatracilam znowu i wrocilo do 100,7....
Chyba bez wsparcia fachowego nie damy rady - koniec z partyzantka dietowa - czas na profesjonalna armie! Nie ma lekko - ale niech z kazdym tygodniem bedzie lzej!
Nie ukrywam - licze na wsparcie bo potrzeba.....
Jesli chodzi o efekt jojo - pierwszy raz sie odchudzalam bo wazylam 75kg.... teraz duzo bym dala za to 75... no i duzo dam, potu, bolacych miesni, i usmiechu na twarzy z kazdym utraconym kilogramem
Do Dziela
Natalie_Lastrange
28 maja 2015, 17:31Dziekuje Wam bardzo za wsparcie :D
irmina75
28 maja 2015, 07:52ja też zaczynałam z podobnymi pomiarami. teraz jest prawie 20 kg mniej, ale odchudzanie to ciągła walka i szukanie sposobu na siebie. powodzenia
xMyMadFatDiaryx
28 maja 2015, 02:03Damy radę ;)
hakuna_m
28 maja 2015, 01:36Aż się uśmiechnęłam czytając Twój wpis, sama nie wiem dlaczego. Trzymam kciuki, zebyś została na dłużej!
kociontko81
28 maja 2015, 00:47Bedziemy wpierac i karcic:P Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie.
VegetarianGirlOnDiet
28 maja 2015, 00:043mam kciuki, powodzenia! :)