Hejka.
Mamy już północ a ja dziś caluski dzień spędziłam przy misiach. Jakie wyszły już same oceńcie. Pierniki miały być powiązane z logiem firmy
Przed Wami 200 sztuk misiakow
A tu już popakowane
Jutro rano biegiem na pocztę by dotarły na czas ( 1 czerwca/ dzień dziecka).
Nawet nie zwracalam dziś uwagi na kolejny pochmurny deszczowy dzień bo i tak nie miałam czasu na prace polowe. Za to jutro liczę na słonko bo przymierzam się do koszenia trawnika i plewienia jarzyn.
Tata dostał telefon ze szpitala w sprawie tej radioterapii. Ma się zgłosić w poniedziałek i dzień w dzień aż 10 serii naświetlen. Będę z nim jeździć. Oprócz tego był dzisiaj u ortopedy z kolanem które dokucza mu już od jakiegoś czasu. Dostał receptę na zastrzyki. Matko jakie drogie. Zapłacił prawie 300zl za nie. Dobra zmykam do łóżka bo oczy już nie chcą się utrzymać na zawiasach ;-)
BulkaAmerykankaa
5 czerwca 2015, 14:19cudne!! co tu wiele mowic :) Ale sie napracowalas kochana
doremifasolaa
31 maja 2015, 22:35Pięknie się prezentują :)
goldeneye.basia
29 maja 2015, 13:49wspaniałe wypieki ;-)
SeasonsOfLove
29 maja 2015, 12:08Śliczne są te miśki, naprawdę masz przeogromny talent i cierpliwość.
paczektoffi
29 maja 2015, 09:17Przepiękne ciasteczka :) do kawki by mi się przydały
annas1978
29 maja 2015, 08:03przepieknie te ciasteczka wygladaja- jestes niesamowita, sciskam mocno
Cindy1111
29 maja 2015, 06:48Dziewczyno marnujesz się ze swoimi zdolnościami!Mam nadzieję, że Cię wypatrzy i zatrudni jakiś sensowny cukiernik.Albo załóż firmę na większą skalę.Rewelacyjne te Twoje wypieki.
Arnodike
28 maja 2015, 21:58fajowa misiarnia ;-)
Beata465
28 maja 2015, 21:33Miśki boskie, co do kolana, zafunduj tacie w Rossmanie maść z czarciego pazura, moja mama miała cholerny problem ze stopami, brak krążenia, nogi jak banie bo problemy z nerkami, od kiedy jej podarowałam tę maść, jest przeszczęśliwa ( oczywiście używa jej a nie patrzy na pudełko) wróciło jej czucie w stopach i ma ciepłe nóżki :D A swoją drogą, macie w Krakowie pana orrtopedę, który stosuje zastrzyki z krwi pacjenta, nie swojej...poczytaj o tym http://www.chomicki-bindas.pl/index.php4?id=kontakt moja teściowa była w poniedziałek na takim zastrzyku co prawda nie w Krakowie ale w Ostrowcu, chociaż jej to już tylko śmierć pomoże, bo kolano ma w strasznym stanie, a na operację w wieku 85 lat nie chce się zdecydować i tu ją popieram.
Grubaska.Aneta
28 maja 2015, 22:37Akurat z czarnego pazura nie ma. Ale sporo innych internetowo zamawianych . A skład ich jest tak dziwaczny ze aż ciężko spamietac.
Beata465
29 maja 2015, 07:21Czarci :):) z brudnych pazurów to nie znam , ew może pisać z diabelskiego pazura ale napewno jest w Rossmanie
lukrecja7
28 maja 2015, 21:24ale się narobiłaś, ale piękne Ci wyszły, dzieci będą prze szczęśliwe! (fajny ktoś miał pomysł)
Grubaska.Aneta
28 maja 2015, 21:26:)
Zaura
28 maja 2015, 18:53powtórzę- piękne te misie
wiola7706
28 maja 2015, 16:27no nie wytrzymam. jak tu żyć grzecznie.
zuzanka73
28 maja 2015, 15:11piękne misiaki:))
Tiger13
28 maja 2015, 14:26Matko, ile miałaś z tym roboty!!! W życiu bym tego nie przerobiła, przy dziesiątej sztuce bym już cierpliwość straciła, podziwiam Cię najmocniej jak sie da!
Grubaska.Aneta
28 maja 2015, 14:31Strasznie lubię się zajmować takim czymś :)
Lolaki
28 maja 2015, 13:58Urocze te misiaki mozna z powodzenie ozdabiac dzieciece pokoje moze bys na jakis odpustach probowala takie ozdobne pierniki sprzedawac wiem ze w lidlu piernikowe serca schodza w mig i toza calkiem niemala kwote Anetka masz talent trzymaj sie !!!
Piegotka
28 maja 2015, 13:46Piękne te misiaki :-)
magnolia1981
28 maja 2015, 13:42Cudowne misie!!!
lola7777
28 maja 2015, 11:57raany ile przy tym pracy! toja juz wole w ogrodzie.
Grubaska.Aneta
28 maja 2015, 14:25W ogrodzie tez się robi. Trawnik wykoszony jeszcze plewienie jarzyn. Szczerze to ja odpoczywam psychicznie przy takich pracach.
pau000
28 maja 2015, 11:57podziwiam Cię - ja to nie miałabym chyba cierpliwości do dekorowania :) misie przepiękne!
Magiczna_Niewiasta
28 maja 2015, 11:03Aż mam ochotę takiego misia zjeść :D