Wiem wiem, że nie powinnam ale muszę się podzielić najlepszą wiadomością tygodnia - moja waga spada jak szalona! A dietę od nowej dietetyczki mam dopiero od poniedziałku. Dieta jest bardzo smaczna i ilości posiłków (ich wielkości) są aż za duże. Ale dzięki temu nie chodzę głodna, nie podjadam i nie ciągnie mnie do słodyczy.
Szok!
W poniedziałek - specjalnie rano weszłam na wagę i było tam 97,1 kg (u dietetyczki na pierwszej wizycie 98,3 kg). Dzisiaj dla kontroli - 95,8 kg. Jestem w mega, pozytywnym szoku. Oby tak dalej.
Ćwiczę tak jak ćwiczyłam i widzę, że przy stosowaniu tej diety mam więcej siły na trampolinie :)
Kolejna wizyta u dietetyczki 12go czerwca :) Oby tendencja spadkowa została zachowana :)
Dzisiejsze menu:
Ś: owsianka z suszonymi owocami (rodzynki i śliwki)
IIś: sałatka a'la grecka
O: makaron pełnoziarnisty z tuńczykiem w sosie pomidorowym
P: koktajl - ananas, pietruszka i cytryna
K: jogurt naturalny z muesli domowym i suszonymi morelami
Kaloryczność: 1500-1600 kcal
Jutro już piąteczek :))
MartaSajdak
28 maja 2015, 13:12Trzymam kciuki za sukces!!!
kociontko81
28 maja 2015, 12:40Super...az skrzydla rosna, prawda?:)))
zagrubabuba
28 maja 2015, 12:45Oj tak :))
jesiennazmiana
28 maja 2015, 12:07Super !!! Jak leci w dół to od razu motywacja i chęć do działania wraca :)
Sheng2
28 maja 2015, 12:03Gratuluje :)
anejka75
28 maja 2015, 11:33Ekstra!!! Najważniejsze, że waga leci w dół, pozdrawiam serdecznie
Magiczna_Niewiasta
28 maja 2015, 11:04Brawo, oby tak dalej :)
OnceAgain
28 maja 2015, 11:04Widzisz a taka byłaś do babki nie przekonana :). Rewelacyjne spadki :). Trzymam kciuki żeby tego 12 czerwca było już 92 :)
zagrubabuba
28 maja 2015, 11:14Bardziej nieprzekonana byłam do tej młódki :P Ta nie wzbudziła - i dalej nie wzbudza ;)) mojego zaufania jak poprzednia. Ale nie narzekam, bo waga ruszyła w dół i "póki co ;)" idzie w dobrym kierunku :)
georgia22
28 maja 2015, 10:55Super, oby tak dalej :)
NieidealnaG
28 maja 2015, 10:33Pięknie :)
nataliacz
28 maja 2015, 10:29Mega efekty:)))) Gratuluję:)))
Aniutka2015
28 maja 2015, 10:24bardzo ładnie :)) trzymam kciuki, niech te kilogramy idą precz :))