Właśnie wykupiłam na próbę 3 miesiące wyrzeczeń. Zaczynam za 2 dni i już się boję, że nie dam rady. Mąż puka się w głowę i mówi, że i tak nie schudnę ale ja mu muszę udowodnić (a właściwie przede wszystkim sobie), że DAM RADĘ!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kraplak
7 czerwca 2015, 14:19No, fakt z tym biustem to jest jakiś argument :) Mnie by sie trochę nie podobała ta nadkontrola i pilnowanie, ale można to uznać jednak za wsparcie. A mniejszy biust ale z talią osy wygląda równie ponętnie, mam nadzieję.
kraplak
6 czerwca 2015, 14:45Ale będzie miał minę szanowny małżonek kiedy Ci się uda :) Trzymam kciuki.
Adeva
6 czerwca 2015, 21:49On się po prostu boi, że stracę piersi :). Dzisiaj był ze mną specjalnie po zakupy składników do diety na tydzień a poza tym powiedział, że skoro już wydałam głupio pieniądze to on mnie przypilnuje. W efekcie nie wiem co o tym myśleć.