Ostatnio nic się u mnie nie dzieje, więc i wpisów nie ma Codziennie jednak wchodzę na vitalię i czytam Wasze wpisy.
Waga dalej jest jaka była. Mam nadzieję, że coś się zmieni teraz, kończy się sesja, zostało mi jeszcze 2 egzaminy, stresu nie będzie, to i łatwiej będzie trzymać dietę.
Jutro mam jeden z tych egzaminów i się trochę stresuję, a do tego dostałam dzisiaj okres i cały czas boli mnie brzuch Oby jutro nie bolał...
Zaczęłam ostatnio jeździć na rowerze. Wczoraj przejechałam ponad 23 km, dokładnie nie wiem, bo endomondo wyłączyło się na samym początku, chyba wtedy jak ktoś do mnie zadzwonił, choć nie powinien nawet jak ktoś dzwoni. Wiem, że jeżdżę dla siebie, ale zawsze to fajnie wiedzieć ile się przejechało, z jaką prędkością itd. Mnie to bardzo motywuje, aby następnym razem było lepiej. W następnym tygodniu już powinnam zacząć biegać. Jakoś nie mogę nigdy się zebrać, choć bardzo chce, bo wiem jak biegałam w zeszłym roku bardzo mi się to podobało.
To chyba tyle. Trzymajcie jutro za mnie kciuki.
Pozdrawiam Was cieplutko
Monika123kg
19 czerwca 2015, 21:05Jak egzamin :) ?
Dorota3101
20 czerwca 2015, 09:19Wydaje mi się, że powinno być dobrze, choć wolę poczekać na wyniki, żeby się później nie rozczarować :) Były to zadania opisowe, więc napisałam tyle ile pamiętałam, może niezbyt dużo, inni to mieli więcej, bo praktycznie wszyscy mieli ściągi :P Niestety, coraz mniej ludzi uczciwych na tym świecie :)
Dorota3101
20 czerwca 2015, 09:19A i dziękuję że pytasz ;)
Hypate
18 czerwca 2015, 19:29Oj tak, stres to wróg numer jeden każdej diet :) Nie daj się! :) Powodzenia na egzaminach. Rower super sprawa. A zmiany na pewno jeszcze się pojawią, postaramy się o to, prawda? ;)
Dorota3101
19 czerwca 2015, 08:58Nie dziękuję, już od rana się stresuję, a egzamin dopiero o 15:30 :) Tak, trzeba się starać, samo nic nie przyjdzie, damy radę! :)
angelisia69
18 czerwca 2015, 17:07nie strtesuj sie,bedzie dobrze,nie moze byc inaczej ;-) biegac nie lubie,ale rowerkiem bym sobie pojezdzila.Powodzonka
Dorota3101
19 czerwca 2015, 08:59Bieganie jest fajne, szczególnie ta satysfakcja po biegu, gdy myślisz sobie, że dałaś radę. Rower też jest super ;) Nie dziękuję, mam nadzieję, że się uda :)