no i z zaplanowanego na dziś mycia okien ... nici. Ciągle pada . A miałam tyle planów na dziś. No to wskakuję na steper, butelki z wodą (moje hantle) i do przodu. Jutro dyżur, tam znowu zrobię ponad 10 km. A pojutrze na rower , aparat w garść i kilogramy w DÓŁ !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.