Heja
Wczoraj dzień minął bardzo szybko. Śniadanko, koktajl, obiadek nooo i kolacja i oczywiście siłownia :) zrobiłam sobie taki trening, że po wszystkim czułam satysfakcję nie do opisania! po powrocie zrobiłam jeszcze skalpel Ewy :) Zaprosiłam mojego chłopaka na kolację. Nie obyło się bez gotowania. Postanowiłam, że zrobię pstrąga gotowanego na parze z brokułami. Do tego woda z limonką i miętą, a na deser lody magnum <3. Mniej więcej wyglądało to tak:
Kacprowi - mojemu chłopakowi - bardzo smakowało :D chociaż trochę narzekał, że nie było ziemniaczków :P
a dziś na śniadanie postanowiłam znów zrobić jajecznicę :P tak mi wczoraj smakowało, że nie mogłam się oprzeć. Wycisnęłam też do tego sok z 3 grejpfrutów. mniaam :)
zaraz będę robić obiad :) kurczaka na ostro, też na parze z brokułami albo pomidorami :) potem lecę na siłownię, żeby dzień nie był zmarnowany :D
dawno nie miałam takiej motywacji. mogę wam w sumie opowiedzieć skąd ona się u mnie wzięła. Kacper postanowił, że musi coś ze sobą zrobić i zaczął biegać. tak z dnia na dzień. byłam pod wrażeniem, bo wiem, że nie jest to takie proste. kilka dni później zapisał się z kolegą na siłownię. pomyślałam sobie, że skoro on może to ja też! nie chcę wyglądać tak jak wyglądam przy Kacprze, który wygląda coraz lepiej . i to jest właśnie moja największa motywacja :) nigdy nie wiadomo! może zostaniemy fit parą i będziemy motywować innych ludzi
P.
angelina2
8 lipca 2015, 17:10Haha jakbym widziała swój związek :P mój marzy żebyśmy zostali fit para :P a tak wogole pychota to jedzonko :)
wPogoniZaMarzeniem
8 lipca 2015, 18:55Dziękiii :* hahaha mam nadzieje, ze i Wam i nam sie udaaa :)