73,1kg - trening zaliczony, podwieczorek zjedzony! – właśnie wróciłam z 9km wyprawy (marsz i bieganie) – jestem padnięta, ale i zadowolona, bo waga spada :)
Staram się dodawać jadłospis z jednodniowym wyprzedzeniem – tak jest mi łatwiej jak również na wypadek, gdyby ktoś chciał skorzystać z mojej propozycji – ewentualne korekty na bieżąco.
Co, do jedzenia to jem powoli (oczywiście bez przesady), spokojnie i bez pośpiechu, przeżuwam dokładnie każdy kęs – zauważyłam, że wcześniej czuję sytość i czasami nawet nie zjadam porcji do końca no i jeszcze jedno – najlepiej napić się wody przed posiłkiem.
śniadanie (jest smaczne, nie nudzi mi się i jest wartościowe!):
- otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), kilka sztuk suszonych rodzynek, żurawina zalane mlekiem 0,5%
- kawa z mlekiem sojowym
- woda
2 śniadanie:
- sałatka: sałata lodowa, puszka tuńczyka w sosie własnym, dymka, około 4, 5 oliwek, 1 ogórek kwaszony, 1/2 papryki, 1 jajko, sos winegret (łyżka) i zmiksowana łyżka papryczki chili (ze słoika - wodę odlałam)
- woda z cytryną
podwieczorek:
- sałatka owocowa: nektarynka, kiwi, maliny, jabłko + jogurt Jogobella light wiśniowy 150g
obiadokolacja:
- gotowane mięso z ud kurczaka (lub piersi) bez skóry 1 szt + gotowa mrożonka warzywna 1/2 opakowania (przygotowane na patelni na łyżce oliwy lub oleju rzepakowym)
- woda