witam
Jestem..ale utknelam w marnym punkcie
Nie wiem ci się ze mną dzieje, gdzie ta Jolanta żywa i zmierzająca do celu?
Kupiłam wózek z dużymi kołami do biegania, chce żeby niunia mi towarzyszyła
Biegam codziennie około 40-50 min
Ale co z tego jak po powrocie się rozkręcam i wpierzam co mi pod rękę wpadnie :(
Julii biszkopty, kiełbasa pieczona, morele suszone, jajka. .. chłone jak odkurzacz! Ogólnie to może nie jem cukierków, czekolad, chipsów itd ale zwyczajnie za dużo jem!
Waga mniej więcej ta sama około 75 kg rano, a po całym dniu wpierzania pewnie z dobre kilo więcej :( :(
Miało być do wyjazdu 73 kg lecz to nie realne
Może po wyjeździe odpale z zdrowa dieta i ograniczę te ilości ehhh
Dziś od rana zapisuje co jem, może jak będę miała to na piśmie to się ogarnę. ... oby bo zawsze działało
Buziaki
annna1978
14 sierpnia 2015, 14:34Ależ słodziutki ten Twój ptaszek:)) Ja też wracam do pisania co jem:) to pomaga:)
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 15:50Dzięki :) no od stycznia ładnie działałam przyszło lato i len ogarnął
Nualka
14 sierpnia 2015, 13:36W 3tygodnie możesz jeszcze dużo osiągnąć, pod warunkiem zaprzestania wpieprzania :D
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 15:51Hahaha tylko jak to zrobić ;) ja jeszcze karmie piersią to dlatego nie tyje na szczęście
Nordica
14 sierpnia 2015, 13:23a widzisz, bo bieganie właśnie takie jest... podczas biegania uwalniają się endorfiny (to dobra wiadomość) ale niestety również kortyzol, czyli hormon stresu, ucieczki... i to on właśnie jest odpowiedzialny za napady głodu PO bieganiu. Znajdziesz te informacje w badaniach w necie. Proponuję Nordic Walking, po pierwsze angażuje ponad 75% mięśni naszego ciała, w porównaniu do 40% podczas biegania... no i nie ma tutaj żadnego kortyzolu podczas treningu... Polecam poczytać tutaj >>> https://840805.siukjm.asia/forum34,920342,0_Comiesieczne-wyzwanie-nw-dolacz-i-motywuj-sie-z-nami.html
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 15:51Musze z dzieckiem wiec biegać, bardzo lubię to robić. Napady tez są bo karmie piersią
Nordica
14 sierpnia 2015, 15:53no to przyjrzyj sie diecie i zwiększ kaloryczność szczególnie tłuszczami zdrowymi (awokado, orzechy, ryby tłuste) to powinno rozwiązać problem tych napadów...
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 18:07No avocado jem prawie codziennie, problem tkwi w głowie. Musze sobie poukładać
malinka8991
14 sierpnia 2015, 13:20Ważysz 75kg, a chcesz schudnąć 2 kg w 3 tygodnie dobrze rozumiem? Według mnie wystarczy, że nie będziesz tak "pochłaniacz jak odkurzacz" po bieganiu i powinna waga iść w dół :) Oczywiście po bieganiu zjedz coś, ale coś bardziej pożywnego :)
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 15:47Dzięki ja wiem jak chudnąć tylko motywacji mi brak;)
malinka8991
14 sierpnia 2015, 16:35ja swoją motywacje mam w szafie :D Leżą w niej krótkie spodenki, w które się mieszczę, ale się nie dopinam :)
ojtajolunia
14 sierpnia 2015, 18:08Haha tez mam takie ciuchy w które wchodzę i mi się wylewa ;) ja mam w szafie wszystkie rozmiary ciuchów haha od 80 po 70 kg buhaha
malinka8991
14 sierpnia 2015, 18:44To ja największe mam chyba z czasu jak ważyłam coś ok 88kg. Dobrze, że to tylko przez chwilę. A te krótki spodenki nie wiem skąd się wzięły, ale leżą i czekają, aż schudnę :D I też się wylewa wszystko, a nogi to wgl. masakra. Jak będę miała jak to zdjęcie zrobię w nich [nie mam żadnego dużego lustra, a samemu ciężko zdjęcie zrobić :/ ] A wszystkie rozmiary to mam koszulek jest s,m,l,xl, :D I o dziwo wszystkie dobre są. :D