Witajcie kochani nazywam się Monika, mam 26 lat i sporą nadwagę, którą nie zawdzięczam tylko niezdrowemu odżywianiu. Niestety choruję na astmę oraz niedoczynność tarczycy do pewnego czasu zbędę kg nie przeszkadzały mi, byłam pewną siebie wesołą dziewczyna, aż... aż zostawił mnie mój mężczyzna, odszedł do szczuplejszej, atrakcyjniejszej kobiety.. podkreślając to,że ona jest "chudsza, ale ja mam i tak piękniejsze wnętrze"... cóż, przyszedł moment załamania, nieprzespane noce, dużo łez, żalu i smutku, postanowiłam coś z sobą zrobić, zapisałam się do dietetyka, w przeciągu półtora miesiąca zrzuciłam 10kg, byłam tak dumna z siebie i w głębi duszy chciałam pokazać mu,że ja też mogę być piękna fizycznie... ale niestety spotkał mnie kryzys finansowy,musiałam zrezygnować z usług dietetyka co odbiło się znów po czasie na mojej wadze.
Między czasie poznałam mężczyznę z którym jestem w związku od 3 i pół roku, ale niestety jest to związek na odległość i znów pojawił się strach przed utratą bliskiej mi osoby, tym bardziej że zaczynają się obok niego kręcić inne dziewczyny,a ja drugi raz nie chcę przechodzić przez to co spotkało mnie wcześniej, dlatego robię ostatnie podejście w odchudzaniu, jeżeli nie teraz to nigdy mi się to nie uda, a CEL mam wielki, nie stracić bliskiej mi osoby^^ wiem głupie to bo mój kochany nigdy nie wypomniał mi moich kg, ciągle mnie kocha.. ale ... właśnie jest duże ALE, we mnie nadal siedzi ten strach :( DLATEGO ZACZYNAM DZIAŁAĆ. ALBO TERAZ ALBO NIGDY!
Mevee
23 sierpnia 2015, 00:00odchudzać i zmieniać powinnyśmy się dla samych siebie. no ale przecież wszystkie chcemy być piękne, zgrabne i powabne! :D a w praktyce wygląda to tak, że kilka kilo mniej na liczniku i od razu czuje się moc :)
LittleGirll89
23 sierpnia 2015, 09:13Oj to prawda :) :)
soniaeses
21 sierpnia 2015, 23:10walcz, masz wsparcie we mnie i innych dziewczynach tutaj
LittleGirll89
22 sierpnia 2015, 13:59Dziękuje :)
aniabuchcik
21 sierpnia 2015, 22:43Witam cie wśród nas bardzo serdecznie. Postaramy się wspierać cie w tych lepszych i gorszych momentach. jednak uważam że priorytetem powinno być zrobienie tego dla siebie dla poprawienia swojego stanu zdrowia.poprawienia samopoczucia , a dopiero potem dla swojej połówki . Ale mimo wszystko mocno trzymam za ciebie kciuki i życzę powodzenie.
LittleGirll89
21 sierpnia 2015, 22:55Witaj:) masz racje, powinnam to zrobić dla siebie przede wszystkim i tak też właśnie się stanie :) bo to mi z tymi wrednymi kg jest źle :P i dziękuje bardzo za chęć wsparcia, mam nadzieję,że w wielu momentach i ja będę potrafiła pomóc :)
aniabuchcik
22 sierpnia 2015, 15:25bardzo się ciesze że tak do tego podchodzisz , ani się nie obejrzysz a kilogramy zaczną spadać .jeśli będziesz potrzebowała pomocy albo będziesz miała gorszy dzień zawsze możesz do mnie napisać .chętnie pomniejszych .