...... nastał trudny okres..... Jestem na diecie ale zero motywacji miałam już tyg.postój w wadze, potem tylko -0,40 kg... a najgorsze to jest to ze cm wcale się nie zmieniają a pokusy mam coraz większe .Moja grupa wsparcia bardzo mało aktywna prawie wcale, nie do końca wiem jak się poruszać po portalu aby trafić na ludzi którzy mają energię i przez to zarażają innych swym optymizmem, doświadczeniem i sukcesem. Chyba za bardzo chcę schudnąć..... chcę w koncu usłyszeć od kogoś ze fajnie wyglądam ze schudłam ale niestety NIC....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kam.ole771
1 września 2015, 15:22Jestem w szoku, ktoś odpowiedział na moje bolączki wreszcie można zamienić kilka słów w pokrewną duszą. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję naprawdę dodałyście mi skrzydeł ..... i bedę walczyć dalej....
Anula32
1 września 2015, 10:53Będzie dobrze tylko się nie poddawaj :)
Nataliah1
31 sierpnia 2015, 22:56Cześć! Nie poddawaj się, u mnie też często jest mały spadek wagi i czasem jest to frustrujące. Może i dieta zajmie Ci trochę więcej, ale osiągniesz swój cel :) Co do grupy wsparcia. to też trafiłam do mało aktywnej i też trudno mi znaleźć aktywne osoby - czasem mam nawet wrażenie, że jak gdzie napiszę to wszyscy od razu milkną :D Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
kam.ole771
31 sierpnia 2015, 22:38no właśnie....ćwiczenia a tutaj praca siedząca zero ruchu, po pracy obowiązki dom- dzieci- mąż i dla siebie mało czasu, raz w tyg. tylko basen i jak sie uda 2-3 razy w tyg.kijki i poza tym nic wiecej
Antoska23
31 sierpnia 2015, 22:32Trzeba brnąć dalej w dietke i w ćwiczenia ;) nie ma ze boli, nie ma ze się nie chce !!! Tyłek się sam nie zmniejszy ;) pozdrawiam :)