Lekko się przed chwilą wku....rzyłam. Włączam plan diety, żeby sprawdzić co jutro do jedzenia a tu
"Tygodniowa kontrola postępów"
no ja rozumiem, że jest 6 godzin różnicy w czasie, że u mnie jeszcze środa a u Was już czwartek ale dlaczego nie mam dostępu do planu diety? Czay jutro rano jak już wpiszę po raz pierwszy swoją wagę to jadłospis wróci na swoje miejsce??? W końcu zostało jeszcze 4 dni!!! Czwartek, piątek, sobota i niedziela!!!
Poza tym dzień był bardzo gorący, gdyby nie to, że wszędzie jest klimatyzacja to człowiek by zdechł. 35 stopni w cieniu ale nie to jest najgorsze, najgorsza jest wilgotność powietrza. Darmowa sauna przez cały dzień.
Rano spacer z pieskami, jak zwykle, dzś przywitała nas mgła.
Śniadanko było pyszne bo coś nowego. Kanapeczki z tuńczykiem , ogórkiem i sałatą, mniam, mniam!!!
Obiadek też z tuńczykiem i kaszą kus-kus plus cebula, czosnek i pomidor.
Później na przegryzkę pół avocado z jogurtem i miodem. Kolacji juz nie jem bo nie jestem głoda, wypiłam tylko szklankę kefiru arbuzowego.
Mimo gorąca wybrałam się dziś na krótką przejażdżkę rowerową nad jezioro, gdzie podziwiałam dwa konie.
Miałam dziś też ćwiczenie silnej woli. Kupiłam i wiozłam w aucie moją ulubioną pizze!!! Całe auto opanował ten cudowny zapach...a potem jeszcze widziałam jak inni ją zajadają. Cóż, musiało wystarczyć samo wąchanie hihi.
Zaraz lecę do łóżeczka. Jak codzień zasypiam z ksiażką. Przeważnie jedną stronę usiłuję skończyc po kilka razy ale nie daję rady.
Dobranoc!
KASI2013
3 września 2015, 07:16ćwiczenie woli zdane na piątkę :D tą tygodniową kontrolę możesz pominąć wystarczy nacisnąć na dole POMIŃ i automatycznie przejdziesz do diety ... która notabene pysznie u Ciebie wygląda :))) miłego dnia
MeganSZ
3 września 2015, 13:23Kurczę nie widziałam tego "pomiń" ale to nic dziś rano wprowadziłam pierwsze ważenie i jadłospis wrócił.