ciągle nie mogę się zebrać do diety. To już dawno powinien być mój nowy styl życia, a ja wciąż wracam do starych nawyków. Dziś waga pokazała 76 kg znowu w górę. Codziennie obiecuje sobie że od dzisiaj zaczynam i codziennie upadam.
Nie wiem przechodzę jakieś załamanie, przesilenie. Nic mi się nie chce, dobrze że mam sąsiadkę która zaczęła ze mną biegać może to coś ruszy.
Annanadiecie
9 września 2015, 10:09Bieganie jest cudowną metodą, w dodatku poprawia nastrój... tylko trzeba znaleźć czas i zapał. Trzymam kciuki!
Magdul2305
8 września 2015, 11:15Znam to, oj jak dobrze znam....