Zaczynam dzień wodą z cytryną. Dzisiaj treningu brak - mam za dużo do ogarnięcia. Zaczyna się zapierdziel na studiach.
ś: pół banana, łyżka masła orzechowego, 1,5 miarki białka, 4 łyżki płatków owsianych, 2 łyżeczki nasion chia, pół szklanki mleka, pół szklanki wody - zjadłam tylko połowę
o: pierś z kurczaka pieczona z musztardą i przyprawami w piekarniku, sałatka z kukurydzą,pomidorem,ogórkiem i kasza kuskus
p: kromka chleba swojskiego z szynką + jogurt
k: druga część śniadania
angelisia69
19 października 2015, 13:28tez zawsze tak dzien zaczynam ;-) smacznie u ciebie
Aloathe
19 października 2015, 17:15powiem Ci, że dopiero zaczęłam praktykować. Myślałam że nie najem się tym a już w połowie zaniemogłam :D
spelnioneMarzenie
19 października 2015, 11:25pieknie :)