Wieki już nie pisałam, wieki nie bylam na siłowni, ale wciąż zwracam uwagę na to co jem... W miedzy czasie minal rok odkad zaczelam się odchudzać i odkad zalozylam pamiętnik na vitalii.
Po roku mogę "pochwalić się" spadkiem 14 kg, 77kg zamieniłam na 63, w totalu -46cm, wiec trochę mnie ubylo W dużej mierze była to zasluga diety, kolejno siłowni (na własnej skorze przekonałam się ze cudow nie ma), a w ostatnich tygodniach stresu i przejść życiowych..
Musze przyznac ze ciężko mi ruszyc 4 litery na silownie, szczególnie ze osiagnelam swój cel, jednak u progu 3 dekady zycia rozsadek podpowiada, ze tak należy, wiec trzymajcie kciuki zebym ruszyla w tym tygodniu swoje leniwe dup... i odwiedzila znowu silownie.
Mysle ze przez ten rok udało mi się wdrazyc zdrowsze nawyki zywieniowe. Zobaczymy jak będę sobie radzic dalej???
Najbardziej spektakularne spadki:
Biodra - 12cm
Brzuch -12 cm
Talia -12 cm
Udo - 5cm
Biceps -4 cm
orchidea24
28 października 2015, 18:54bardzo ładne spadki :)
Muflon29
28 października 2015, 18:55bardzo mi się podobają ;) Pozdrawiam