Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przywitanie ?


Cześć Wszystkim !:)

Jestem tutaj nowo- stara :D. Kiedyś miałam konto amatora , później zaglądałam tu bez konta ,a teraz postanowiłam być tu też trochę pomocą profesjonalną .

Jeżeli chodzi o moją codzienność to zajmuję się treningami personalnymi , zajęciami grupowymi , konsultacjami dietetycznymi i jeszcze paroma pierdółkami :D

Chcę tu być trochę anonimowa - chcę być jedną z Was ( nie specjalistą ,a normalną kobietą ,która kiedyś też miała problem z wagą,a może bardziej z zaburzeniami odżywiania . Dlatego wiele z Was zrozumiem lepiej niż jakikolwiek dietetyk . W końcu jak samemu się czegoś doświadczyło .. :) ) .

Poza tym , jak będę mogła pomóc komuś w walce o wymarzoną sylwetkę to służę pomocą i naprawdę sprawi mi to ogromną radość .

hmm ... co jeszcze ? Postaram się dawać Wam tu trochę motywacji , rad odnośnie treningu ,diety .

Nie wspomnę nawet , jak ogromną radością będzie dla mnie Wasze udzielanie się tutaj , zadawanie pytań ,itp. :)

Fanpage , instagram .. tego jest mnóstwo. Czasem jednak lepiej jest mieć mniejsze grono odbiorców ,ale bardziej zaangażowane :)

  • Vitfitka

    Vitfitka

    13 grudnia 2015, 19:25

    Twój wpis jednym z najmilszych przywitań na tym portalu. Na pewno często będę odwiedzała Twój profil i prosiła Cię o rady i wskazówki. Dobrze, że jesteś :)

  • MexoS

    MexoS

    12 grudnia 2015, 20:06

    Witaj :) "Dlatego wiele z Was zrozumiem lepiej niż jakikolwiek dietetyk" czyli ja jako płeć odmienna już się nie nadaję ? :)

    • trenerpersonalny4

      trenerpersonalny4

      12 grudnia 2015, 20:10

      Oczywiście, że się nadajesz ! ;) Rzeczywiście napisałam to "jakby do kobiet ",ale nie dlatego że zamykamy się w damskim towarzystwie , tylko dlatego ,że jednak więcej tu kobiet ;). Panowie również mile widziani ;). Zapraszam ! ;)

    • MexoS

      MexoS

      12 grudnia 2015, 20:17

      Luźik, wiadomo, że mężczyźni raczej unikają dyskusji o dietach, motywacjach i problemach. Temu raczej na forach raczej ich nie widać, a pamiętniki to już w ogóle kosmos ;]

    • trenerpersonalny4

      trenerpersonalny4

      12 grudnia 2015, 20:21

      Ci co nic nie robią unikają mówienia o dietach i udają ,że nie widzą problemu . Jednak jak już zaczną robić coś ze swoją sylwetką to i nagle wstawiają zdjęcia posiłków , z treningów. Bardzo dobrze . Faceci również powinni interesować się tym tematem. To nie tylko fit sylwetka ,ale i lepsze samopoczucie ,mniej chorób ,itp. ;)

    • MexoS

      MexoS

      12 grudnia 2015, 20:31

      Myślę, że u większości mężczyzn zdrowe odżywianie kojarzy się mało smacznym jedzeniem, co często ma potwierdzenie :) zresztą sam bardzo chętnie czasami wsunąłbym goloneczkę albo jakieś rolady :) druga sprawa piwo i męskie spotkania czy to przy meczu czy z innej okazji, do tego trzeba dołożyć, że nie jedno a z 5 minimum do tego obowiązkowo pizza, więc jak tu można zdrowo a do tego jeszcze chudo ;] a trzecia rzecz to ćwiczenia i ogólnie ruch, u większości kojarzy się to z wykokszonym gościem i dźwiganiem ciężarów na siłowni.

    • trenerpersonalny4

      trenerpersonalny4

      12 grudnia 2015, 20:36

      Tak jak zaznaczasz prawie w każdym zdaniu "kojarzy się ",ale to od każdego indywidualnie zależy jak interpretuje sport i zdrowe odżywianie. Grunt to nie "przechodzić na dietę " ,a "zmienić nawyki żywieniowe,styl życia " Posiłki można przygotowywać równie smacznie . Odstępstwa od diety czasem też można robić . Lepiej trzymać dietę na co dzień i od czasu do czasu zrobić odstępstwo (męskie spotkania ) ,niż całkiem odpuścić, bo "przecież nie opłaca się ". Ruch to mega sprawa. Każdy kto spróbuje z czasem to rozumie . Najważniejsze to zacząć . Później już wszystko uzależnia ;)

    • MexoS

      MexoS

      12 grudnia 2015, 20:48

      No właśnie w moim przypadku to własnie nie było przejście na dietę tylko zmiana nawyków, i wprowadzenie jakiejś systematyczności. Co prawda skłamałbym, że przed dietą jadłem tyle owoców co teraz, ale też od nich jakoś nie stroniłem. Powrót do dużej wagi zawdzięczam nie jedzeniu w ogóle śniadań, a obiad to najlepiej jak szło wrzucić do microfali. Natomiast ze sportem nie miałem nigdy problemu piłka, kosz w miarę możliwości, ale ciężko grać w gry zespołowe bez zespołu, jak jeden z drugim odpadali z powodu dzieci i z czasem puchli bynajmniej nie z głodu ;] dlatego tak podpasowało mi bieganie, poza butami i słuchawkami w uszach nic mi nie potrzeba. Wyśmiewania się też nie zauważę, bo nie stoję w miejscu ;p

    • trenerpersonalny4

      trenerpersonalny4

      12 grudnia 2015, 21:05

      No i prawidłowo ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.