Cześć kochani
Przyzwyczajenie się do czegoś nowego zawsze wymaga od nas wiele pracy i poświęcenia.
W takich sytuacjach bardzo często brakuje nam zaparcia oraz samodyscypliny.
Dziś rozpoczełam 3 dzień mojej (nowej kolejnej) walki.
Niestety ale nie udało mi się w dniu pierwszym dopełnić wszystkich obiecanych sobie rzeczy.
Drugi dzień również pozostawił wiele do życzenia.
Jednak obiecałam sobie, że dzień trzeci będzie tym dniem, który zostanie wypełniony tak jak sobie zaplanowałam.
To będzie dzień który rozpocznie całkowity przełom w moim dotychczasowym życiu.
Zrobię wszystko aby wytrwać i małymi krokami dojść do końca swojego celu.
Postanowiłam, że wszystko to co robie, czyli zmiana sposobu żywienie i uprawienie sportu nie będzie tylko po to aby schudnąć ale po to aby prawidłowo żyć.
Stwierdziłam, że wszystkie moje upadki mogłybyć spowodowane, że obierałam chudnięcie jako cel główny.
Teraz zmieniam swoje założenie moim głównym celem jest zdrowo jeść i zakochać się w sporcie. A cel dodatkowy to schudnięcie.
Muszę pokochać sport i nowy styl życia aby móc wywalczyć nową siebie.
Mam nadzieję, że znajdę jeszcze dziś chwilkę aby móc wam powiedzieć jak poszedł mi ten dzień.