No dokładnie,trzeba! Dziś byłam jedynie na cardio- rowerek-30km w 50min-600kcal, bieżnia 10min-100kcal i orbitrek 10 min-kcal i razem...
-800 kcal ;) dziś lekki deficyt kaloryczny,ponieważ miałam iść na badanie krwi i się okazało,że zamknięte,więc śniadanko rozpoczęłam o 11- bułeczki pełnoziarniste + chuda swojska kiełbasa od teściowej mmmm+pomidorek;) Następnie wyskoczyłam załatwić parę spraw na mieście i zaszłam do koleżanki -wypiłam kawkę i co? zagadałyśmy się,patrzę 18:30,więc czas na trening... też się zapomniałam i wzięłam l-karnitynę przed samym treningiem,a nie jak zwykle godzinę przed,tak jak zalecają i co...
po 20 minutach byłam taka spocona,pot lał się strumieniami,wyglądało jakbym płakała hahaha ,a po całym treningu to już nie wspomnę ,calutka mokra ;o
i teraz nasuwa mi się pytanie: Hm??? Czy to zasługa kawy czy może l-karnityny? Czy może dłuższej przerwy w braku posiłku,,, Jutro wypróbuję tę samą sytuację i jestem ciekawa kto był moim motorem do działania- miałam w sobie tyyyle energii ..Ludzie się na mnie patrzyli ;o całe ręcę aż mokre koszulka mokra a ta dalej pedałuje heheh.
Dziś z siłowego zupełnie zrezygnowałam. Coś chyba przegiełam z treningiem nóg,bo łydki bolą,dlatego tak krótko na bieżni...
A dziś na posiłek potreningowy:
znów poprzekręcane zdjęcia,nie wiem jak to zmienić na tej vitalii.
Pierś z kurczaka + warzywka na patelnie+ fasolka <3 moja ulubiona
Zjadłam i nadal jestem jakaś głodna ;<
Znalazłam smaczuśny Twarożek Domowy-w biedronce za 2,29-200g;) alternatywa dla serka wiejskiego,który jak dla mnie jest mdły... Ten jest smaczny -90kcal/100g ,białko 11g/100g ,można i zjeść cały,albo na kanapkę,mi bardzo posmakował :):)
Byłam dziś w bibliotece i wypożyczyłam tajemnice hormonów ,strasznie mnie ten temat zainteresował :) bo hormony mają ogromne znaczenie w odchudzaniu,nawet większy niż dieta czy trening:) Dużo książek wypożyczyłam też innych ,więc nastawiam się na wieczory z książku,zapowiada się ciekawie hehe:)
dawno się nie ważyłam,ale cm wyraźnie spadają,cieszę się :)
sorry za takie zdjęcia,ale póki mi nie powiecie to nic nie zrobię;< bo na laptopie normalnie odtwarza,a tu na vitali wszystkie są poprzekręcane;D hihihi
spelnioneMarzenie
4 lutego 2016, 07:39pieknie :)
angelisia69
4 lutego 2016, 04:04ja ten serek od kilku lat jadam jest cudowny!! podobno kofeina zawarta w kawie jest dobrym spalaczem przed treningiem,moze cos w tym jest ;-)
roogirl
3 lutego 2016, 23:59Świetny deficyt. Ja robię mniej na 2-3 godzinach kijków. Wyglądasz super, a fotkę kota uwielbiam :)