na obiad pomidorówki....zostało się trochę makaronu z tygodnia...wczorajsze pół paczki ryżu..i był obiadek...
na jutro mam jeszcze pulpety a dla dzieci dogotuje ziemniaki,zrobię pierś w ziołach na parze i kupiłam brokuł...czyli sobotnie sprzątanie lodówki....
Dzisiaj byłam na zajęciach z piłeczką i podkładkami...to są fajne ćwiczenia...polecam....
mój mąż już dostał zadanie ..powycinać mi z filcu 2 takie kółeczka...mogą też być zwykłe ścierki domowe...
oj jutro będzie dupsko bolało....
zakupy zrobione.....
dobranoc....