to dzisiejsza moja kolacja....
Justynka piekła dzisiaj naleśniki,no i skusiłam się na parę sztuk z dżemem truskawkowym....trudno...
mąż zażyczył sobie żurek na obiad i co trzeba było zrobić.....a że dawno nie jadłam,to obiad też mało dietetyczny...
zakupy LIDLOWE powiem nie było łatwo....
kupiłam Justynce kurtkę i bluzę....rany jak te dzieci rosną...
patih
26 lutego 2016, 09:16chodzą za mną naleśniki, ażurek planowany na jutro :) czasem można :)
wiolaprzybylska
26 lutego 2016, 09:54zrób sobie z mąki pełnego przemiału będą zdrowsze...moje dzieci nie lubią za bardzo ej mąki...pewnie ze od czasu do czasu można sobie pozwolić na grzeszek....
anulka19801980
26 lutego 2016, 08:40Ale Justynka duża i ładna:) Zakupy dla dzieci też często robię w Lidlu. Kupiłam wczoraj avocado, ale takiego mięciutkiego nie dostałam, więc to poleży do niedzieli robię trufle;)
spelnioneMarzenie
25 lutego 2016, 20:41nalesniki wygladaja przepysznie, poprosze przepis, bo moje wychodza inaczej, sa ciensze i to duzo ;-) skad ja to wiem, ze te nasze pociechy tak szybko rosna :) ile lat ma twoja corcia?
wiolaprzybylska
25 lutego 2016, 20:5730 kwietnia będzie mieć 12,a te naleśniki są z mąki pszennej i z pełnego przemiału....piecze je Justynka....
spelnioneMarzenie
25 lutego 2016, 21:39moja bedzie miec 10 marca 14 ;-) brawa dla coreczki za nalesniczki :)
roogirl
25 lutego 2016, 20:04Pyszne :)
Niesia92
25 lutego 2016, 20:04ale ładną masz córę! :) modelka Ci rośnie :)