Hejka :)
Dzisiejszy dzionek był bardzo udany, ale i mega męczący. Chciałam wzbogacić swoją szafę o kilka nowych ciuszków. Przemierzyłam dwie galerie i w ostateczności nic nie udało mi się nabyć :( Za to spędziłam czas w cudnym towarzystwie, wypiłam kawkę, wpadły owoce pod kruszonką z lodami waniliowymi i było bardzooo miło. Teraz nóżki mi odpadają... Leżę w łóżeczku z uniesionymi wysoko w górze!!! Już jutro o 5:30 nadejdzie wiosna. Wymyśliłam sobie, że będzie inna, niż moje dotychczasowe. O dziwo chcę wstać około 7:30 i pomaszerować na 9:30 na trening workout, bo tam mnie jeszcze nie było ha ha ha Później już mam zaplanowany obiadek kurczak z ryżem i sosem chińskim, a na deser dużo nauki do koła ;p Uciekam tymczasem moje Drogie i życzę promiennego niedzielnego poranka!!!
xwxexrxoxnxixkxa
19 marca 2016, 21:05wiosna dopiero w poniedziałek :)
dola123
19 marca 2016, 21:06no właśnie nie do końca, utarł się 21 marzec, ale tak naprawdę to już jutro :)))
xwxexrxoxnxixkxa
19 marca 2016, 21:09Aha :)