Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(((((((((((


Wracam tutaj z fatalnym nastawieniem do siebie. Wiem, że to źle, ale jakoś ostatnio nie umiem z taką wagą myśleć o sobie miło. Ważę 8 kg więcej niż kiedy tu ostatni raz byłam. Nie będę się usprawiedliwiać. No i muszę wam i sobie obiecać, że odchudzam się już ostatni raz. Mam już za dużo lat, żeby o siebie nie dbać na bieżąco i myśleć, że jakoś to będzie. Założenia z ostatniego odchudzania trochę modyfikuję tylko jeżeli chodzi o ćwiczenia.

Dieta:

  • 3 główne posiłki dziennie, nie przekraczające 400 kcal, wszystkie bogate w warzywa 
  • w dni ćwiczące z rana jogurt z otrębami a po treningu szklanka mleka
  • w dni niećwiczące jedna przekąska, około 200 kcal
  • ZERO SŁODYCZY 
  • ZERO PODJADANIA W TRAKCIE PRZYGOTOWYWANIA POSIŁKÓW
  • ZERO ALKOHOLU
  • na wilczy głód, który dopadnie między posiłkami - chrupiące warzywa jak marchewka, rzodkiewka, ogórek
  • nie więcej niż 2 kawy dziennie (ja wiem, że to i tak dużo, no ale nie mogę się aż tak zadręczać;))
  • duuuuuuużo wody
  • codziennie na Vitalię wrzucę kolaż ze zdjęć WSZYSTKICH posiłków

Sport:

  • od lanego poniedziałku 12 tygodni z Jillian Michaels (zaczynam od czwartego, trzy pierwsze zaliczyłam i z powodów nieobiektywnych zrobiłam sobie tydzień przerwy). Potem się zobaczy. 

No i zero odstępstw i usprawiedliwień. I mam gdzieś, że zaraz święta!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.