ale jakoś jest. Wtedy zwaliłam. Było jednak ze 3000, ponad nawet. Koleżanki poszły po czekoladę i ciastka. Poszło.
Ale wczoraj i dzisiaj już jest ładnie. Ale czy jest dobrze? Nie
Trwam bo trwam, ale już mi trudniej. Wilk nie śpi.
Staram się, ale i mocno obawiam.
Jakoś nie mam weny na wpis.