Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze koty za płoty:)


Zgodnie z obietnicą, wpis po tygodniu czynię.

Rezultaty z tabelki:

  • 0,8 kilo mniej

  • 6 centymetrów mniej

  • 1% tłuszczu mniej

    Żadna rewelacja, ale przyznaję, że dość często jadłam to, co miało być od święta. A jeszcze była w piątek pełnia księżyca. Fajnie, że i na nią mogę zrzucić część odpowiedzialności]:>

    Za to spacery całkiem w porządku. Codziennie ponad godzinne. W skarbonce przybyło pieniędzy (5 złotych za spacer zamiast jazdy autobusem).

    Ten tydzień ciągnę dalej na tych samych zasadach. Na razie nie przechodzę jeszcze na WO. I jak bum cyk cyk ograniczę produkty z listy „od święta”;)

  •  Rozwijam też, swoim zwyczajem, czytelnictwo. Przeczytałam „Polichromię” i „Kryminalistkę” Joanny Jodełko Teraz (tylko proszę bez śmiechów) siedzę nad „Wariatką”. Takie psychologiczne thrillery zawsze mi się podobały. Wspominałam, że minęłam się z powołaniem? Powinnam chyba zostać detektywem:).

  • Ale najbardziej to się cieszę, z jeszcze jednej rzeczy. Zarezerwowałam sobie bilety do Dublina, na lipiec. Lecę do rodzinki. Żeby póki mogę, zwiedzić trochę taniej Irlandię. Z wypiekami na twarzy studiuję strony z propozycjami wycieczek z Dublina

    www.getyourguide.pl

    A może któraś z Was poleciła by miejsca, które warto zobaczyć?

  • marcelka55

    marcelka55

    26 kwietnia 2016, 11:32

    O widzisz, zajadałaś zakazane rzeczy a waga i tak w dół. A jakby poszła w dół jakbyś z nich zrezygnowała? Przekonaj się sama :) Czyja jest "Wariatka"? Ja też lubię thrillery ;)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      26 kwietnia 2016, 17:16

      Joanny Jodełko. Ale lepiej przeczytaj najpierw Kryminalistkę:)

    • marcelka55

      marcelka55

      26 kwietnia 2016, 21:13

      Dzięki zaraz zapiszę

  • dede65

    dede65

    26 kwietnia 2016, 09:50

    bRAWO MAŁGOSIU. Podeslij trochę tej Twojej mobilizacji, bo u mnie wręcz odwrotnie, nie mogę się zebrać. Do skarbonki to ja bym nie nazbierała , bo moja mieścina mała, a do pracy i tak chodze piechotą bo to tylko 300m, ale pomysł świetny .

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      26 kwietnia 2016, 17:15

      Jak jest dość ładnie, to ja uwielbiam chodzić.:)

  • Ahnijaa

    Ahnijaa

    25 kwietnia 2016, 21:07

    To bardzo dobry wynik wagowo-centymetrowy! A w Dublinie nie byłam, to jedno z miejsc na liście miast do poznania ;-)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      25 kwietnia 2016, 21:43

      Na WO tracę o wiele więcej:)

  • agnes315

    agnes315

    25 kwietnia 2016, 20:56

    a może w środę dzień płynny z koleżankami? ;-))

  • beatyska

    beatyska

    25 kwietnia 2016, 20:10

    kapitalny pomysł z tą skarbonką, mozna na fanje buty sobie nazbierać"samochcęcy" ;) Dublin jest też na mojej liscie,ale jeszcze nie teraz. Czekac będę na wspomnienia i rady

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      25 kwietnia 2016, 20:17

      Masz Beatko jak w banku:)

  • mada2307

    mada2307

    25 kwietnia 2016, 19:39

    Mam znajoma vitalijkę, która mieszka w Dublinie, podpytam. Ale ta rodzina tez chyba coś wie?

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      25 kwietnia 2016, 19:53

      Owszem. Ewa sprawdza mi wycieczki, które sobie wynalazłam:)

    • mada2307

      mada2307

      25 kwietnia 2016, 21:27

      Pomyślałam też, że Polacy, którzy wyjechali tam "za chlebem" niekoniecznie zwiedzają, chyba tak jest w przypadku tej mojej znajomej. Bo nigdy nie pisała o jakimkolwiek wyjeździe na weekend, a urlopy to w Polsce.

  • moderno

    moderno

    25 kwietnia 2016, 19:08

    Dublin jest na mojej liście jako marzenie do spełnienia. Niestety nie pomogę w temacie. Serdecznie gratuluję Małgosiu wyników na wadze i uciekających centymetrów. Buziaki

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      25 kwietnia 2016, 19:14

      Dziękuję Iwonko:)

    • agnes315

      agnes315

      25 kwietnia 2016, 20:55

      to wiem, gdzie następny zlot :)

  • luckaaa

    luckaaa

    25 kwietnia 2016, 19:02

    ja nie polece nic bo w Dublinie nie bylam , ale pochwale za piekny , ksiazkowy spadek i oszczednosci w skarbonce :)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      25 kwietnia 2016, 19:14

      Stwierdziłam, że skarbonka i oszczędności mogą mnie dodatkowo wspomóc:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.