od paru dnia do omletu dodaję 40 g otręb...
wychodzi wielki ,gruby omlecior...jem go na siłę..ale nie czuję długo głodu...
polecam...
2-3 jaja.+warzywa ja smażę na patelce 100g cukinia i 50 g papryki...albo co tam mam w lodówce....+40 g otręb....
do niego koniecznie sałata,ogórki chili zapasy zimowe...ale takie mocno ostre...(w tym roku zrobię więcej słoików bo rodzince smakują) rzodkiewka też uwielbiam..
całość około 345 kalorii...
a tu kilka propozycji jedzonkowych...
tortilla też wychodzi około 350 kalorii
jem ją od czasu do czasu na kolację
kanapki na czerwono....mamy w okolicach naszego miasta piekarnię która piecze żytni domowy chleb...pyszny...z chrupiącą skórką....mrrrr....
a tu moje wiosenne szkodniki...
a tu ja waga 75,5 kg
RapsberryAnn
27 kwietnia 2016, 23:59super wyglądasz, serio chciałabym miec 2 dzieci i tak wygladac! gratuluję! :)
wiolaprzybylska
28 kwietnia 2016, 10:14oj dziękuję...ale powiem ze 3 lata temu lepiej wyglądałam...jeszcze 6 kg i będzie o.k a raczej 10 cm w biodrach mniej...
pozytwnajola
27 kwietnia 2016, 11:14173 buu ja chcę tyle!!! Oto hak wzrost zmienia sylwetkę!!! 60 bym Ci dala a nie 75!!! Wyglądasz super :)))) świetny pomysł na omlet i cala reszta też pyszna ;) pozdrawiam
wiolaprzybylska
27 kwietnia 2016, 11:28u Ciebie też pysznie...ale ładnie schudłaś...
pozytwnajola
27 kwietnia 2016, 12:21Kurcze ale waga prawie jak twoja a moja tupą 3 razy większa buuu i jak tu żyć takiej niskiej ;)))
Tygrysica.
27 kwietnia 2016, 10:16Moja waga 71,3 a wyglądam o wiele gorzej. Ale Pani pewnie wyższa ode mnie ;D Pysznie u Pani. Pozdrawiam xo
wiolaprzybylska
27 kwietnia 2016, 10:50173 cm...dużo ćwiczę..zakochałam się w crossie...