Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 34., sałatka owocowa


Cześć!

Ostatnio miałam tak mało czasu, że  nie znalazłam go nawet na moment, by coś sensownego sklecić w pamiętniku.

W sobotę byliśmy na wsi u znajomych w starej odremontowanej drewnianej remizie, było ognisko i gry. Ruchu nie miałam wcale, nie wyszedł nam nawet krótki spacer, bo zagadaliśmy się z dawno niewidzianą koleżanką i później okazało się, że już jest pieczenie kiełbasek. Za to zjadłam wyjątkowo mało, małe śniadanie, raptem jedną kiełbaskę z ogniska i wieczorem pół kromki chleba - nie byłam w stanie jeść. Do domu wróciliśmy o północy, więc nie odpalałam już internetu tylko padłam.


W niedzielę odespałam zmęczenie, po czym późniejszym rankiem było spotkanie z przyjaciółką, później impreza rodzinna połączona z grillem ( połączenie 2x urodziny i 1x imieniny w rodzinie), a wieczorem zaprosiła nas do siebie siostra L. na oglądanie nowego mieszkania i nowego kota :) Przyjechaliśmy znów tuż przed północą.

Dziś kolejny szalony dzień. Teraz mam chwilkę, bo L. pojechał zmieniać opony i olej w samochodzie, ale dziś w planach kolejne wizyty. Jak człowiek nie widzi się z bliskimi znajomymi pół roku z racji dużej odległości, a później w jeden weekend chciałby obskoczyć wszystkich... to można się wykończyć.


Teraz wreszcie mam chwilę i powinnam chociaż trochę pobiegać czy cokolwiek się poruszać, ale nie mam na to po prostu energii. Tak myślałam, że tak będzie, jak rzucimy się w wir jeżdżenia po mieście, po ludziach.


Za to wczoraj odkryłam coś przepysznego! Nie wiem jak to się stało, że do tej poty tego nigdy nie jadłam, żadna to wyszukana potrawa, a po prostu zamurowało mnie tak była dobra!

Mówię o sałatce owocowej z kiwi, bananem, truskawkami i sokiem z cytryny. Wyglądała cudownie, piękna i kolorowa, a do tego była lepsza od wszystkich słodyczy i czekolad!

Głupio mi było robić przy teściach i dziadkach L. zdjęcie więc fotka nie moja, ale sałatka była właśnie tak smakowita:

Niebo w gębie! Będę ją robić tak często jak tylko się da :D

Trzymajcie się Pięknotki, słonecznego dnia życzę :)))

  • angelisia69

    angelisia69

    2 maja 2016, 13:36

    no to niezle zalatani byliscie/jestescie,tak to jest ze po ciezkim dniu ostatnio rzecza na ktora ma sie ochote jest TRENING!ja dlatego z samego rana cwicze,zeby pozniej nie miec wymowek.Salatka wyglada pysznie,ja jednak nie przepadam za duza iloscia roznych owocow na raz.Udanego dnia :)

    • _czarodziejka

      _czarodziejka

      4 maja 2016, 13:26

      Spóźnione - ale wzajemnie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.