witam, dawno mnie nie było dlatego że przerwałam wszystko,dosłownie. Było jak zawsze- fajnie, fajnie i d*pa z +2kg i kiepskim samopoczuciem. A DOKŁADNIE wszystko szło świetnie zrzuciłam 8kg, może nie było bardzo widać ale dla mnie to było coś świetnego w krótkim czasie tyle za mną aż pojawiały się imprezy urodziny, potańcówki dosłownie impreza za imprezą. Najpierw małe podjadanie, bo w godzinach posiłku nie zaszkodzi ale to jest złudne zwłaszcza że powinnam czuć się na błędach a tego nie zrobiłam... Tydzień za tygodniem mijał i mijał, święta, ogniska, grille tłuste grille dały o sobie znać i powróciły utracone kilogramy z dwoma kolegami (2kg+) MASSSAKRA....
Więc zmierzam do tego że zacznę odnowa, bardzo pomogą mi pisanie o tym, robienie zdjęć posiłków i świetne metamorfozy innych ludzi . Zamierzam:
-dodawać min. 4razy w tygodniu posty lub 2 konkretne
- 6x w tygodniu ćwiczyć ok 30min
-5posiłków co ok.3h do 1300kcal (warzywa, owoce będą podstawą)
-duża ilość wody
-ok. 7h snu
hirmi
25 maja 2016, 13:55Całe szczęście, że do Nas wróciłaś :D Szkoda marnować życie na bycie nieszczęśliwym. Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki ^^
mazik89
18 maja 2016, 20:50dasz radę wierzymy w ciebie czekamy na kolejny wpis :-)
mazik89
18 maja 2016, 20:49Komentarz został usunięty
angelisia69
10 maja 2016, 13:33to nie zaprzestawaj na drugi raz.Nie sztuka jest schudnac,nachapac sie sukcesem a potem popuscic pasa.Zmiana powinna byc na cale zycie,zebys nie musiala wracac z nadbagazem,tylko ewentualnie z zastojem.Powodzenia zycze,i zwieksz koniecznie kcal bo znowu wpadniesz w bledne kolo.1300-to twoja podstawowa przemiana materii