Od jutra rozpoczynam dietę z Vitalią. Zdążyłam już się z nią zapoznać i stwierdzam, że nie jest najgorzej
i powinnam dać radę :) Mój mężczyzna wpadł na genialny pomysł, że w ramach wsparcia będzie jadł to co ja
i pomagał mi w walce z kilogramami. Za chwile lecę na zakupy (a listę mam całkiem pokaźną :D ).
Trzymajcie się i do usłyszenia jutro !
Miłego dnia !
naja24
21 maja 2016, 15:25trzymam kciuki no i super że masz wsparcie zawsze raźniej i łatwiej we dwoje :)